Imię: Matthias
Nazwisko: Køhler
Charakter:
Dania to chodzący wulkan energii. Jest wesoły, głośny i optymistycznie nastawiony do wszystkiego i wszystkich. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze kilka wieków temu ten beztroski facet miał obsesję na punkcie kontroli i dominacji.
Po burzliwym dzieciństwie związanym z najazdami, grabieżami i paleniem miast, Dania wydoroślał i nabrał siły. Uznał również, że jako najstarszy z nordyków ma obowiązek sprawować pieczę nad swoją rodziną. Jak postanowił tak zrobił, nawet wbrew woli samych zainteresowanych, co wywołało wiele konfliktów i nieporozumień. Próby zaprowadzenia porządku kończyły się fiaskiem, a wszelkie Unie nie trwały długo. Jego relacje z nordyckimi państwami się popsuły i ostatecznie Matthias został sam. W pustym domu miał wiele czasu na myślenie i chociaż nigdy do końca nie zrozumiał swoich błędów, zaczął pracować nad naprawieniem stosunków z sąsiadami. Nabrał pokory i zaczął panować nad swoimi dyktatorskimi zapędami.
Obecnie Dania jest znacznie spokojniejszy. Całą energię wkłada w rozwój swojego państwa i robienie piwa. W wolnym czasie produkuje Lego i zmaga się ze składaniem szwedzkich mebli.
Śmiało można powiedzieć, że jest on najbardziej ekspresyjnym członkiem nordyckiej bandy (co przy Norwegii i Szwecji nie jest wielkim wyczynem). Sam siebie nazywa „Królem Europy Północnej”, ale na nazywaniu się kończy. Brak mu jakiegokolwiek posłuchu, co więcej zdaje się nie zauważać, jak reszta krajów go traktuje. A część traktuje po macoszemu, ciągle podkreślając jaki jest irytujący lub głośny. Dan tego nie słyszy. Dan słyszy co chce. Cierpi na syndrom wybiórczego słuchania, a czego nie usłyszy to sobie dopowie. Ot, przykra przypadłość.
Matthias jest zagorzałym wyznawcą działania. Woli robić niż myśleć i chociaż nie jest głupi, to myślenie nie jest jego mocną stroną. Myśli zbyt szybko, zbyt niedokładnie, nie zastanawia się. Zwyczajnie szkoda mu na to czasu. Więc, zaplanowałeś coś? Świetnie, zapomnij, że Dania będzie się trzymał planu.
Dan kocha wiele rzeczy. Kocha swoją rodzinę, swoich przyjaciół a także… alkohol. Aktualnie jest alkoholikiem średniozaawansowanym, ale dzień i noc pracuje na swój level up. Zawsze chętnie wyskoczy z kimś na piwo, dla zabawy czy dla zalania smutków. A nawet on bywa smutny. Mimo całego swojego optymizmu, Dan potrafi stać się prawdziwą drama queen.
Jest przyjazny i sympatyczny, trochę wkurzający i zaskakująco opiekuńczy. Niewiele robi sobie z tego, co inni o nim myślą, dopóki nie czepiają się jego przyjaciół. Stanie za nimi murem, jeśli będzie trzeba.
Wygląd:
Dania jest wysoki. Znajduje się w gronie najwyższych państw świata, ale jego pewność siebie i tak podkopuje fakt, że jest DRUGIM najwyższym nordykiem. Nigdy się z tym nie pogodził i żeby oszukać niesprawiedliwą naturę, stawia sobie włosy na żel by zyskać te kilka centymetrów. A skoro już o włosach mowa, to są one prawdziwym dziełem sztuki abstrakcyjnej. Blond nieład, okupujący każdą stronę duńskiej głowy. Tu leżą, tam stoją, tu krótkie, tu długie. Trudno tak naprawdę określić czy jego fryzura ma jakiś zaplanowany schemat. Modelowanie włosów zajmuje znaczną część Matthiasowego poranka.
Poza wzrostem i oryginalną fryzurą, Dania posiada również niebieskie oczy. Jasne, czysto niebieskie tęczówki, bez domieszek innych kolorów. Niektórym się podobają, inni nie znajdują w nich nic specjalnego, jeszcze innych irytują. Wedle gustu i ewentualnych wspomnień.
Jeśli chodzi o ubranie, Matthias jest wierny czerni i czerwieni. Lubi koszule, krawaty i długie, czarne płaszcze. Sporadycznie uzupełnia swój strój toporem (topory takie modne w tych czasach).
Relacje:
Norwegia- Den nazywa go swoim najlepszym przyjacielem, ignorując wszelkie oznaki niechęci i wrogości ze strony Norwega. Bo przecież przyduszanie krawatem jest jedną z tych zabawnych, przyjacielskich zaczepek, prawda?
Szwecja- Ten najwyższy nordyk, bez poczucia humoru. Spotkali się dawno temu i mieli sporo czasu by ukształtować swoją znajomość, mimo to dalej nie mogą się ze sobą dogadać. Dzielą przykrą przeszłość, o której Dania wolałby nie pamiętać. Często się kłócą i nie zgadzają, jednak Dania uparcie zalicza Szweda w poczet swojej „rodziny”.
Islandia- Przez to, że patrzył jak Islandia dorasta, Dania ma do niego słabość. Traktuje go jak dziecko, lubi czasem dokuczyć, ale jest dumny jak paw gdy młodemu coś wyjdzie. Lubi wspominać czasy, gdy Isiek był mały a Dania czasem opowiadał mu bajki, czyszcząc swój topór.
Finlandia- Z nim Dania potrafi się chyba najlepiej dogadać, a przynajmniej od niego najmniej obrywa, jeśli chodzi o statystyki.
Ciekawostki:
- Jest bardzo dumny z Lego i Carlsberga. Bardzo, bardzo dumny.
- Jego pierwszą miłością była syrena.
- Ølfrygt - słowo określające Duński strach przed tym, że w docelowym miejscu podróży nie będzie piwa.
- Pozostali Skandynawowie nazywają język duński „chorobą gardła”.
- Duńskie kobiety mają najniższy poziom otyłości w UE.
- Kraj ten ma najstarszą flagę na świecie
- Dania to kraj rowerzystów. Na rowerach jeżdżą wszyscy niezależnie od wieku i zamożności.