I żyli krótko i boleśnie ♥

Elo, elo, trzy, dwa, zero!
Jest plan! Plan pięcioletni! Znaczy pięciodniowy bardziej, ale dobra. Ma brzmieć ładnie i podniośle. Chcę zrobić event, ale jest parę rzeczy, które muszę stety niestety wiedzieć wcześniej, więc powstaje ten temat.
Generalnie event byłby w stylu baśniowym. Postacie trafiłyby do poszczególnych bajek, gdzie dostałyby jasno określone role (np. Łowczy w Królewnie Śnieżce) i dostały się do znanej i lubianej sceny, którą po prostu musiałyby odegrać. Nie musi ona być zgodna z oryginałem, można wszytko całkowicie zmienić, ważne, żeby zakończyć ją z JAKIMŚ skutkiem. Tyle od strony technicznej.
Teraz od strony fabularnej... Humhum. Postacie znalazłyby się nie ze swej woli nagle w dziwnym świecie rządzonym przez zupełnie zwariowane prawa. By się z niego wydostać, muszą przejść próbę i odtworzyć baśń, jednocześnie walcząc z potężną siłą zwaną Przeznaczeniem. Trzeba się znaczy pokonać autora baśni.
Postaci będą wrzucane co najmniej w parach do poszczególnych scenek. Mogą baśni nie znać, ale intuicja, czy tam podświadomość, podpowiada im, co mają robić dalej. Gdy zakończy się jedna baśń, przenoszą się do drugiej.
Tak w dużym skrócie.

A teraz, co mi jest potrzebne:
1. Ilość osób biorących udział oraz postacie dokładnie (w sensie postaci z forum, postaci z bajek dobieram wam "losowo"). Można się zgłosić tylko jedną, bo nie ogarnę. Potrzebuję minimum 4, maksymalnie 15.
2. Terminu, a właściwie wyboru jednego z dni:
30.04.2016r.
06.05.2016r.
Godziny raczej popołudniowe-wieczorne. Gdzieś około 17/18-21/22. Zależnie jak się będzie robiło.

No i chyba ode mnie tyle ;; Wszystkie pytania można kierować w tym temacie. Osoby chętne prosiłabym o napisanie posta z podaną datą (albo napisaniem, że pasują obie) i postacią, co chcą zagrać.

30.04.2016
6 zdecydowanie odpadam, no bo zajęcia, dyskusje, premiera Civil War, dzikie Irole. I takie tam.
Chcesz Kopciuszka to mogę być Kopciuszkiem? Nie piszę się na roszpunkę spuszczającą księciu brwi, ale nie pogardzę też Macochą, bo Anglia pasuje do macochy :>
W sensie Anglią. Nie zauważyłam konta.

JA CHCE JA CHCE!

A data. Byłabym bardziej za 6 maja

Zaznaczyłam 6, ale zapomniałam, że 30 to sobota, a nie piątek więc w sumie wszystko mi jedno D:

Mi obojętne.
Zgłaszam sie. *Luks księżniczką xDD*

Zaznaczyłam 30.05, ale u mnie to i tak nie jest pewna data ; ; *Bo będzie u babci.* Wolałabym jednak piątek wieczorem, ale no, w sobotę po prostu postarałabym się pojawić.
6.05 mi raczej odpada, bo będę *ponownie* jechać na dziki wschód Polski, albowiem się wesele u mnie w rodzinie szykuje :c

zgłaszam się a data mi obojętnie ~!

Obojętnie mi.

Zgłaszam się! Oba podane terminy mi pasują.

Zgłaszam Nau, data obojętnie *póki nie pamiętam grafiki pracy*

Mi obojętne. *chociąz na 100 pro nie wie czy będzie :c *

Tylko 6 :C i tylko Porto

Zaznaczyłam ostatnie,.bo wurst. Ale w sumie jest mi to obojetne.

Ja się dostosuję ;v;

Żebym nie zapomniała. Iwęt jutro od godziny 17. Jakby ktoś się spóźnił to zawsze może wbić, nie ma żadnego problemu. Tylko będzie musiał ewentualnie poczekać!

Można się jeszcze zgłosić?
Wpadłabym, gdybym jutro dała radę xD

Jeszcze się wcisnę?
Mi pasuje każda data xD

Zaznaczyłam 6.05, ale zapomniałam, że mnie wtedy nie ma :'(

https://drive.google.com/file/d/0Bxs1WRg7gnbgajNxNWpTQW93aTA/view?usp=sharing
Zapis eventu w .docu. Proszę jeszcze nie zamykać tematu, dopiszę zakończenia bajek >:3

Jaś i Małgosia

... wiedźma chwyciła za nóż. Dziewczynka była praktycznie bezradna wobec starszej kobiety. Jej brat zamknięty za drzwiami wesoło zajadał się słodyczami nieświadomy, co dzieje się w pokoju obok. Arwynna najpierw zaszlachtowała z zimną krwią Małgosię, następnie Jasia a ich zwłokami nakarmiła smoki.

Kopciuszek

... niestety pantofelek nie pasował na nóżkę pierwszej z córek macochy. Nieco zawiedziony królewicz już miał się oddalić, by odwiedzić kolejny z domów, gdy nagle ze strychu dobiegły krzyki. Macocha udała się na górę, by uspokoić krnąbrną służbę, jak stwierdziła do księcia. Walnęła parę razy w drzwi, lecz to nie uspokoiło zamkniętej w środku Rin. Książę, którego ciekawość nie została zaspokojona, także udał się na górę. Tam macocha, nadal udając, że nic się nie dzieje, zaproponowała by i jej pantofelek założyć. Pomysł wydawał się dość głupi, jednak może warto było spróbować?
O dziwo szklany bucik idealnie wpasował się w smukłą angielską nogę. Książkę już miał zamiar oświadczać się pannie, gdy drzwi od strychu zostały wyważone przez wątłe ciało Kopciuszka. Zdesperowana dziewczyna zaczęła wykłócać się z macochą, próbując udowodnić, że to ona była tamtą panną na balu. Książę zdezorientowany zaistniałą sytuacją byłby się zgodził na ślub z Arthurią, jednak od pomysłu próbował go odwieść niejaki Arwyn- wierny sługa i jedyna myśląca osoba.
W międzyczasie do rozgardiaszu na górze dołączył dawno zaginiony ojciec Kopciuszka. W wyniku zaistniałych komplikacji nit nikogo nie poślubił. Kopciuszek został na zawsze samotną babą z trójką kotów, Timo i Arthuria napłodzili sobie jeszcze dwóch synów, a książę zauważył, że jego sługa to całkiem niezła partia i tak zawiązał się pierwszy związek partnerski w krainie baśni.

Mała Syrenka

... Rinnelka niestety nie chodziła na pierwszą pomoc, więc gdy tylko udało jej się wyciągnąć księcia na brzeg, pocałowała go zamiast wykonać masaż serca. Książę umarł, a Rinnelka została złapana i zjedzona przez okolicznych wieśniaków.

Dziewczynka z zapałkami

... a biedna dziewczynka zamarzła, bo jakiś kutafon zapłacił jej zużytym biletem na PKSa.

Roszpunka

... książę okazał się być głupszy od buta. Księżniczka do końca swoich dni siedziała samotnie w wieży popijając herbatę i czytając książki. W sumie to była nawet szczęśliwa.

Bajka o Smoku

... smok chcąc spalić wszystkich w małej jaskini, zionął ogniem. Niestety sam nie był ognioodporny i wszyscy umarli szczęśliwi.

Pani Zamieć + Brzydkie Finiątko

Chciałabym pogratulować Finowi, bo jako jedyny zakończył bajkę jak w oryginale!

Królowa Śniegu

Kobieta porwała dzieci, które resztę swoich dni spędziły u niej w zamku.

Śpiąca Królewna

... lecz pocałunek księcia nie zbudził królewny, bo był to książę podrabiany.

Królewna Śnieżka

... a dziewczę wypadło z trumny i skręciło kark.