Ekipa!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Pakistan

Pakistan


Liczba postów : 3

C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp Empty
PisanieTemat: C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp   C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp Icon_minitimePon Gru 19, 2016 10:01 pm

Imię: Daniel

Nazwisko: Christensen

Charakter:
Duńczyk jest bardzo inteligentnym, ale za to niezbyt szczęśliwym i trochę aspołecznym człowiekiem. Zaskoczeni? A no to już wyjaśniam. Pozwolę sobie zacząć od końca.
Christensen nie jest typem filantropa. Lubi towarzystwo i pod tym względem ma dokładnie te same potrzeby, co każdy z nas. Przy tym jednak jest narcyzem, jego relacje z innymi ludźmi są dość powierzchowne. Ciężko przychodzi mu zrozumienie uczuć drugiej osoby, czy wczucie się w jej sytuacje. Po części dlatego, że mu nie zależy. On nie jest tej osobie nic winien, nie? Jeśli ma ona jakiś problem, na pewno znajdzie kogoś innego, kto jej pomoże, a on ma przecież swoje własne zmartwienia.
Dużo o sobie mówi, ale nie lubi, kiedy inni wydają jakikolwiek osąd o nim. Bo jeśli ktoś go krytykuje, to właściwie jakim prawem? Czyżby uważał się za lepszego? Na jakiej niby podstawie? Ale nie tylko z krytyką ma problem. Komplementów też nie umie przyjmować. No bo... kim ty niby jesteś, żeby myśleć, że twoje zdanie się dla Daniela w ogóle liczy? A może wydaje ci się, że to uznanie cokolwiek zmienia? Że jesteś tu jakimś autorytetem, który osądza, co jest warte docenienia a co nie? Czyli mówisz, że jesteś kimś lepszym ode mnie!?
Właściwie trochę gardzi innymi, uważając się za ważniejszego i lepszego. Jest rasistą i jak się zapomni potrafi być bardzo niemiły wobec osób, które są od niego inne. Nawet nie dlatego, ze ich nie lubi. Po prostu nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jak to wygląda z ich perspektywy.
Jednakże, gdyby otwarcie przyznał się do swoich opinii, to pewnie byłby koniec jego życia towarzyskiego, a tego, mimo wszystko, wolałby uniknąć. Dlatego się pilnuje, co zwykle łatwo mu przychodzi. Próbuje sprawiać wrażenie spoko gościa, który jest zawsze miły, radosny, energiczny...
I rzeczywiście na takiego wygląda. Wydurnia się, żartuje z samego siebie i dużo się śmieje. Jest aktywnym rozmówcą. Może nie najciekawszym bo zwykle stara się omijać szerokim łukiem tematy, które mogłyby sprowadzić na niego jakiś kłopot, ale na pewno nie będzie siedział przez dziesięć minut w zupełnej ciszy. Gdyby komuś jednak udało się wciągnąć go w poważniejszą rozmowę, dałoby się zauważyć, że fanem poprawności politycznej to on nie jest. Nie ma też problemów z obgadywaniem kogoś za plecami.
Choć na co dzień prezentuje się jako człowiek wesoły i pogodny, sprawy od dawna wesołe nie są. Daniel jest zawiedziony światem, sobą i swoim życiem. Jest ambitny, ale te jego ambicje w większości kwestii pozostały niespełnione, co bardzo negatywnie działa na jego ego. I jak już ustaliliśmy, Christensen jest narcyzem, więc jego ego jest dla niego niezwykle ważne. Ciąg życiowych niepowodzeń, brak celów czy choćby wiary, że próbowanie ma jeszcze jakikolwiek sens, doprowadzają go nie raz do stanów cokolwiek melancholijnych. I chociaż stara się tej sytuacji jakoś zaradzić i odzyskać kontrolę nad własnym życiem, fakt, że nie raz próbuje rozwiązać swoje emocjonalne problemy upijając się na umór, nie poprawia sprawy. Ogólnie rzecz ujmując, nie jest to sytuacja do pozazdroszczenia i Daniel nie przyznaje się do niej nikomu. Woli udawać, że wszystko jest wspaniale, cudownie, nigdy nie było lepiej.
Jest inteligenty, jednak alkohol przytępia go na tyle, że łatwo jest odnieść kompletnie inne wrażenie. Pomijając fakt, że sam z siebie lubi się wydurniać, przez pijaństwo ciężko mu skupić się na czymkolwiek.
Umie docenić piękno, ale chodzi tu raczej o piękne rzeczy niż pięknych ludzi. Lubi, kiedy wszystko jest na swoim miejscu. A jednak... śmiecić i bałaganić też mu się zdarza. Jest zadziwiająco roztrzepany jak na kogoś, kto mimo wszystko przywiązuje wagę do porządku.
Jak wszyscy Nordycy, tak i Dania jest punktualny, uczciwy, przestrzega ustalonego porządku i szanuje cudzą prywatność. Oczekuje tego samego od innych.
Za jego życiową filozofię prawdopodobnie można byłoby uznać hedonizm. Przyjemności nie lubi sobie odmawiać a jego rozważania moralne w tym względzie ograniczają się do zdecydowania, co będzie dobrze wyglądać w oczach innych. Tego i może też jakiegoś przywiązania do równości między ludźmi. Trochę paradoksalnie. Po prostu, gdyby zacząć dzielić ludzi na lepszych i gorszych, Dania mógłby się znaleźć któregoś razu w tej gorszej kategorii. Jak łatwo zgadnąć, nie podoba mu się taka możliwość. Woli rozegrać to nieco bezpieczniej.
Jak na rasowego hedonistę przystało, one-night-standy to dla niego rzecz dość powszednia. Taka przygoda na jedną noc stanowi dobrą odskocznię od szarej rzeczywistości. Jeśli Daniel zaangażowałby się jednak w jakiś związek, to byłby to związek stabilny, stały, z mieszkaniem razem i wszystkim co z tym związane i ogólnie brałby to bardzo na poważnie. Stany pośrednie między jednym a drugim trybem nie istnieją. Romantyk z niego absolutnie żaden.
Co się tyczy pasji, Dania ma ich kilka. Między innymi matematykę. Nawet nie chodzi tu o bycie nie wiadomo jak uzdolnionym matematykiem a po prostu o to, że Duńczyk lubi o niej rozmyślać.

Wygląd:
Christensen jest wysokim, naturalnie szczupłym, dobrze zbudowanym mężczyzną. Mierzy równo 180cm wzrostu a z włosami to dobre 184cm, no słowo daję. Ma pociągłą, dojrzale wyglądającą twarz o wyraźnie skandynawskich rysach. Karnacji jest zdecydowanie jasnej - jasna skóra, jasne blond włosy, błękitne oczy, taki sztandarowy Aryjczyk. Całości dopełniają gorzej widoczne, ale jednak obecne, bokobrody.
Łatwo dostrzec, iż dba o wygląd. Jeśli nie po ubiorze, to choćby i po włosach, zawsze finezyjnie ułożonych, utrzymywanych dodatkowo jakimś mocnym żelem. Preferuje stonowane kolory, czernie, granaty i szarości, chociaż jak jest okazja to potrafi ubrać się nawet w swoje barwy narodowe.

Relacje:
Skandynawia - Tata. Dania darzy go istotnym przywiązaniem, chociaż dawno go nie widział.
Germania - ...wujek? Słabo go pamięta, ale coś tam kojarzy.
Szwecja - Brat. W przeszłości korzystali z każdej nadarzającej się okazji do wypowiedzenia sobie wojny. Dziś nadal rywalizują, ale jest to przyjacielska rywalizacja. Szwed Duńczyka irytuje, ale jest do wytrzymania.
Norwegia - Brat. Dania jest jednym z tych niewielu, którzy uwielbiają jego chłód i śnieg. Sam nie ma tego za wiele u siebie. Noże nawet Norweg odrobinę Daniela fascynuje.
Islandia - Kolejny brat. Kiedyś się nim opiekował. Właściwie... nadal chciałby to robić. Oczywiście nie mówi tego otwarcie, żeby Islandii nie urazić, ale nie uważa go za zupełnie samodzielnego. Najprawdopodobniej zawsze już będzie widział w Emilu młodszego braciszka.
Wyspy Owcze - Też rodzeństwo. Relacje są bardzo pozytywne, przynajmniej zdaniem Danii. A tak naprawdę czyje więcej zdanie się liczy?
Finlandia - Traktuje go trochę jak kolejnego brata.
Estonia - Była kolonia. Obecnie relacje są raczej neutralne. Plus legenda głosi, że to podczas zdobywania Estonii, w bitwie pod Lyndanisse, z nieba spadła czerwona flaga z białym krzyżem, dając przegrywającym Duńczykom siłę do dalszej walki i później uczyniono ją flagą Danii.
Grenlandia - Daniel nie ma do niego zbyt dużego szacunku i w zasadzie Gren pewnie w ogóle by go nie obchodził, gdyby nie fakt, że mając go pod swoją "opieką" przez tak długi czas zdążył się do niego przywiązać, przyzwyczaić. Wciąż jednak ważniejsze od przywiązania są znajdujące się na Grenlandii zasoby naturalne.
Księstwo Pomorskie - Nie była to zbyt długa znajomość, ale miło ją wspomina.
Christiania - Autonomiczna część Kopenhagi. Dania nie traktuje go zbyt poważnie. Pozwala mu egzystować ale nie zamierza dawać mu pełnej niepodległości.
Prusy - Kradziej landów. Nadal ma żal o Szlezwik, ale tak długo jak omijają ten temat to są zadziwiająco dobrymi przyjaciółmi.
Niemcy - Kuzyn. Uwielbia czasem z nim wypić. Ale Dania ma cichy interes w trzymaniu z nim sztamy, otóż wyciąga sporo kasy z niemieckich turystów. No i piwo u Niemca jest tańsze a to dla Christensena zawsze jakiś powód, by odwiedzić południowego sąsiada. Wielu Duńczyków zna niemiecki.
Austria - Czasem walczyli po tej samej stronie, czasem przeciwko sobie, ale na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że się lubią. No, przynajmniej Dania ma o nim raczej dobre zdanie.
Holandia - Jak wyżej chociaż z Holandią chyba lepiej się dogadywał, przynajmniej kiedy nie walczyli przeciwko sobie. Obecnie ich relacje są dobre.
Francja - Kiedyś próbował się od niego uczyć, brać przykład. A potem najwyraźniej się tym znudził i przestał się na niego zapatrywać. Nie mniej, lubi go.
Anglia - Dawno, dawno temu Anglia był jego kolonią. Niestety szybko się to skończyło. Dużo później poprztykali się o wojnę z Napoleonem. Obecnie ich relacje są raczej dobre.
Kanada - Mają spór o wyspę Hansa między Wyspą Ellesmere'a a Grenlandią. Ale poza tym chyba się lubią.

Ciekawostki:
- Duńczycy lubią mówić, że nie przegrali nigdy żadnej wojny. Prawda jest taka, że żadnej od dawna nie wygrali.
- Dania jest raczej płaska. Do tego bardzo wilgotna i jeszcze bardziej wietrzna. Ale nie. W sumie, trafiają się dni bez wiatru.
- Istnieje kilka legend odnośnie tego, skąd się wziął. Jedna z nich głosi, że powstał z piasku naniesionego z Norwegii przez lodowiec. Inna mówi, że dawno temu powiedziano pewnej Dunce, może sobie wziąć tyle szwedzkiej ziemi ile będzie w stanie wyorać w ciągu jednej nocy, dlatego zmieniła swoich czterech synów w woły i tak powstała Zelandia, oraz jezioro Vänern w Szwecji. Trzecia legenda mówi o duńskim chłopcu, który okradł giganta mieszkającego w Finlandii, gdy ten spał. Kiedy się obudził był tak wściekły, że wziął garść (swoją garść) ziemi i cisnął za chłopcem, gdy ten był w drodze do domu. I tak powstały duńskie wyspy.
- Duńska flaga (Dannebrog) jest najstarszą na świecie a Duńska monarchia jest najstarszą funkcjonującą nieprzerwanie monarchią w Europie.
- Duńczycy uwielbiają swoją flagę i często używają jej do dekoracji.
- "Lego" jest najprawdopodobniej jedną z najlepiej przemyślanych nazw produktu na świecie. Po pierwsze, "LEGO" brzmi dokładnie tak samo, jak duńskie słowa "leg godt" oznaczające "bawić się dobrze". Po drugie, w łacinie to słowo oznacza "zbierać coś do kupy", zarówno dosłownie (jak w przypadku zbierania do kupy klocków i formowania z nich czegoś określonego) jak i w przenośni (zbieranie do kupy myśli, pomysłów, wymyślanie czegoś, projektowanie).
- Duńczycy wyróżniają się (tak jak i reszta Nordyków) ilością przyjmowanych antydepresantów na głowę. Do tego wśród obcokrajowców mieszkających w Danii panuje przekonanie, że Duńczycy tylko z powodu tych wesołych pigułek są rzekomo tacy "szczęśliwi".
- Duński język jest paskudny, nie ma się co czarować. Trudnością wymowy dorównuje chińskiemu. Szwedzi i Norwedzy nazywają go nawet chorobą gardła. Duńczycy odgryzają się, mówiąc że Szwedzi brzmią jak pijani Duńczycy a Norwedzy jak pijani Duńczycy próbujący śpiewać.
- Trochę martwi się o środowisko, sortuje śmieci, używa energii odnawialnej... Jego szefowie martwią się nawet bardziej. Dlatego w Danii tak powszechnym środkiem transportu jest rower. Rowery są wszędzie i jest ich dużo.
- Również z powodu środowiska kolejni szefowie próbowali przekonać Danię do przejścia na wegetarianizm. Duńczyk rozumie, ale nie można powiedzieć, żeby podobał mu się ten pomysł. Było nie było, uważa się za mięsożernego.
- Ma brzydki zwyczaj zapijania leków alkoholem.
- Duńczycy znani są ze swojego talentu marketingowego. Sprzedadzą wszystko, każdemu i wezmą za to trzy razy więcej niż konkurencja.
- Kopenhaga jest najdroższą stolicą Europy.
- Ulubionym zwierzęciem Danii jest... łabędź. To właśnie łabędź niemy jest zwierzęciem narodowym Duńczyków.
- Daniel ma silny wiejski akcent, prawdopodobnie nie robiący najlepszego wrażenia, chociaż może to kwestia gustu.
- Mówi biegle po angielsku i bardzo dobrze po niemiecku. Taki cwaniak.
- Andersen był otwartym biseksualistą, czego można się dowiedzieć z jego pamiętników.
- W Danii mieszka zaskakująco wielu obcokrajowców. Z Europy wschodniej, z Bliskiego Wschodu, Azji, Afryki... A jeszcze 40 lat temu Dania była mono-etnicznym państwem.
- Dania jest królestwem. Obecna królowa, Małgorzata II, jest niezwykle uzdolniona i artystycznie i intelektualnie. Bardziej jednak jest znana ze swojego uzależnienia od papierosów. Tak czy inaczej, Duńczycy kochają swoją królową i żeby mogła rządzić, musieli zmienić konstytucję (wcześniej na tronie mógł zasiąść jedynie mężczyzna).


Ostatnio zmieniony przez Dania dnia Wto Gru 20, 2016 2:43 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Portugalia

Portugalia


Liczba postów : 566

C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp Empty
PisanieTemat: Re: C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp   C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp Icon_minitimeWto Gru 20, 2016 2:35 pm

Akceptuję
Powrót do góry Go down
 
C-K-TSSSSSsssssssss.... Gulpgulpgulpgulp
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Ekipa!  :: Pozostałe :: Archiwum KP-
Skocz do: