Słowem wstępu…
Jak znaleźliście się w Wayward Pines? Cóż, w zasadzie to każdy w ten sam sposób. Samotna przejażdżka samochodowa gdzieś na południu Stanów Zjednoczonych i… Nagła kraksa, utrata przytomności. Obudziliście się dopiero w szpitalu, każdy zdezorientowany. Na początku było tylko trochę niepokojąco: powiedziano, że odzyskacie swoje rzeczy, ale jeszcze nie teraz. Że oczywiście można skorzystać z telefonu, ale dziwnym trafem nikt z waszych bliskich nie odbiera. Z jakiegoś powodu wszyscy dookoła utrudniają wam otrzymanie jakichkolwiek informacji.
W końcu uśmiechnięci lekarze dają wam klucze do domu. Domy w Wayward Pines są naprawdę ładne, zadbane. Jest w nich wszystko co potrzebne, a nawet jeszcze więcej. Szkoda, że nie są to wasze rzeczy.
Zostajecie też pouczeni o zasadach:
ZAWSZE ODBIERAJ TELEFONY
CIĘŻKO PRACUJ
BĄDŹ SZCZĘŚLIWY
CIESZ SIĘ ŻYCIEM W WAYWARD PINES
I NIGDY NIE MÓW O PRZESZŁOŚCI
Na początku to wydawało się głupie. Mieliście wrażenie, że to jakieś reality show. Jednak jakakolwiek próba podpytania miejscowych kończyła się zawsze tak samo: spuszczenie wzroku przez rozmówcę, nerwowy śmiech, szybka zmiana tematu. Tylko nieliczni zdobyli się na ostrzegawcze „Nie zadawaj pytań, bo cię zabiją. Podsłuchy są wszędzie.” Wszędzie były też kamery.
Dalej otrzymaliście list gratulacyjny: oto zostaliście obywatelami Wayward Pines! Pracę zaczynacie jutro o tej i tej godzinie, w tym i tym miejscu.
I tak od teraz wygląda wasze życie. Pojedynczy ludzie czasami łamali zasady. A wtedy rozbrzmiewał telefon. W każdym domu w mieście. Następnie na głównym placu zbierali się wszyscy mieszkańcy, a delikwent przy okrzykach radości pozostałych był zabijany przez szeryfa na specjalnie przygotowanej scenie.
Ale to wszystko po to, żeby uczciwym ludziom żyło się lepiej!
Ciesz się życiem w Wayward Pines!
WęgryWiek: 28 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: 1 rok
Dawniej: Ela mieszkała sama z psem w jednym z większych miast w kraju, w samym centrum. Z zawodu była
zoologiem, pracowała w zoo i opiekowała się drapieżnikami takimi jak tygrysy czy lwy. Miała raczej przyjemne życie, nie zarabiała najwyższej krajowej, ale też stać ją było na różne zachcianki. Dużo wolnego czasu pozwoliło jej na bogate życie towarzyskie, chociaż nie miała stałego partnera ani też nigdy nie zdecydowała się wyjść za mąż ze względu na swój młody wiek.
Teraz: Po przebudzeniu się w Wayward Pines dostała list, w którym poinformowano że jest
barmanką. Od roku prowadzi więc knajpę w centrum miasta. Jest to oczywiście bardzo przyzwoity lokal, w którym stołują się mieszkańcy miasta. Oprócz tego za namową władz miejskich została żoną
Timo. Jakoś tak wyszło, że szeryf od słowa do słowa zasugerował, że albo się pobiorą, albo dołączą do tych, którzy łamią Zasady. Oczywiście nikt nic nie wspominał o egzekucji, ale to pozostało w domyśle.
FinlandiaWiek: 32 lata
Czas spędzony w Wayward Pines: 2 lata
Dawniej: Timo był kiedyś
pirotechnikiem. Pracował w zawodzie i naprawdę dobrze mu się powodziło. Był oddany swojej pracy, ale znajdował też dużo czasu na romanse. Los tak chciał, że obiektem jego uczucia stał się o rok młodszy od niego mężczyzna. I tak mijał im razem czas, bo dość szybko zostali parą i zamieszkali razem.
Teraz: Żył w Wayward Pines jako kawaler przez rok. Dostał zatrudnienie jako
elektryk, pracuje w zakładzie naprawczym razem z
Feliksem. Kilka miesięcy temu dostał przykaz od władz miasta, żeby zaopiekować się
Elizabetą. A przez „zaopiekować się”, należy rozumieć „założyć rodzinę”. Mężczyzna, w przeciwieństwie do Eli, znał już realia panujące w mieście i wiedział, że albo na to przystanie, albo oboje zostaną zabici. Dlatego też od czterech miesięcy są małżeństwem.
PortugaliaWiek: 38 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: 5 lat
Dawniej: Tiago od dziecka był uzdolniony literacko. Nic więc dziwnego, że zarabiał na życie jako
poeta. Cóż, „zarabiał” to trochę za dużo powiedziane- popyt na poetów skończył się jakiś czas temu, więc mężczyzna musiał dorabiać sobie pisząc artykuły dla gazet i magazynów. Czasami był to magazyn sportowy, innym razem pisemko dla nastolatek, ale również znane w całym kraju i powszechnie czytane dzienniki. W ten sposób utrzymywał siebie i żonę. Do pełni szczęścia brakowało im tylko dziecka, o które cały czas się starali.
Teraz: W Wayward Pies Tiago otrzymał ciepłą posadkę…
Sekretarki Szeryfa. Brzmi to może niezbyt zachęcająco, ale fucha bardzo odpowiedzialna. Codziennie widywał
Gilberta, który stojąc na straży miasta, mordował krnąbrnych mieszkańców i zapewniał spokój posłusznym. Robota Tiago była więc dobrze płatna ale trochę… Stresująca.
BiałoruśWiek: 31 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: 1 rok
Dawniej: Natalia była bardzo zdolną kobietą, nauka przychodziła jej niespodziewanie łatwo. Dzięki temu bez trudu ukończyła studia i została
psychiatrą. Była pochłonięta karierą, w stu procentach oddana swojej pasji, czyli resocjalizacji wariatów. Jej trudy opłacały się, ponieważ została jednym z najbardziej docenianych psychiatrów w kraju.
Teraz: W Wayward Pines nie było nikogo, kto potrzebowałby psychiatry. A przynajmniej władze utrzymywały takie zdanie. Dlatego Natalia pracuje jako
pielęgniarka w szpitalu, do którego trafiają nowi mieszkańcy. Z nimi bliski kontakt mają jednak jedynie wyznaczeni lekarze- ona zajmuje się mieszkańcami którzy z różnych przyczyn potrzebują opieki medycznej. Już na samym początku pobytu w miasteczku poznała miłość swojego życia. Jej ukochany również odwzajemniał jej uczucie, więc planowali wziąć ślub. Mężczyzna był zaangażowany w ruch oporu i często mówił Natalii o swoich planach. Niestety Szeryf dowiedział się o jego złym nastawieniu i w zeszłym miesiącu odbyła się publiczna egzekucja mężczyzny.
BułgariaWiek: 35 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: 3 lata
Dawniej: Tsvetan był doświadczonym
wojskowym. Cały czas przebywał w kraju, zajmował się głównie tym co wykraczało poza kompetencje policji, ale nie było ważne dla FBI, między innymi uspokajanie gangów w większych miastach. Razem z siostrą wspierał finansowo swoją chorą matkę, która musiała cały czas przebywać w specjalistycznym szpitalu, który do tanich nie należał.
Teraz: Nie wiedzieć czemu władze miasta zadecydowały, że pracą idealną dla wojskowego jest posada…
Kwiaciarza. Z jednej strony było to trochę dziwne, ale z drugiej wyjątkowo odprężające. Tego samego dnia co on posadę w kwiaciarni dostała
Anri. Razem zajmowali się więc kwiatami i jakoś tak wyszło, że się w sobie zakochali. Połączyło ich trwanie we wspólnym grajdołku, a dzięki temu, że sobie ufali, mogli szeptem opowiadać sobie o Przeszłości, o dawnym życiu.
BelgiaWiek: 29 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: 3 lata
Dawniej: Anri na co dzień była
naukowcem, zajmowała się pracą w laboratorium. Oprócz zleceń jakie dostawała, jej głównym zajęciem było badanie ewolucji. Swoich rodziców nie pamięta, zginęli w wypadku kiedy była mała. Wychowywała się w domu dziecka i mogła się tylko zastanawiać, jak to jest mieć rodzinę.
Teraz: W tym przypadku również wykwalifikowaną osobę przypisano do niezbyt adekwatnej pracy, bowiem kobieta została
kwiaciarką. Razem ze swoim współpracownikiem
Tsvetanem zajmowali się kwiatami. To, że przydzielono ich razem do pracy to chyba dzięki przeznaczeniu, bo już kilka miesięcy potem zostali małżeństwem. Teraz co kilka tygodni dostają wezwanie na rozmowę w szpitalu, gdzie miła położna pyta, kiedy mogą spodziewać się w Wayward Pines nowego dziecka.
RumuniaWiek: 26 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: pół roku
Dawniej: Virgil żył sobie bardzo ponadprzeciętnie. Głównie ze względu na swoje... Bogactwo. Hajsu miał jak lodu, głównie za sprawą talentu wokalnego. Tak, był
piosenkarzem. I właśnie przechodził złoty okres swojej kariery muzycznej: podróżował po całym kraju przy okazji trasy koncertowej.
Teraz: Najwidoczniej nie trzeba wokalistów w naszym małym miasteczku, ponieważ Virgil został zatrudniony jako
sprzedawca. Pracuje w sklepie w centrum miasta, naprzeciwko baru. I jest tam wszystko: jedzenie, kosmetyki. Dopiero zadamawia się w Wayward Pines, ponieważ jest tu od niedawna.
PolskaWiek: 30 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: ~7 lat
Dawniej: Feliks skończył studia na politechnice i został
inżynierem mechatroniki. Potem zyskał też tytuł magistra i mógł w końcu iść do pracy. Był wykwalifikowany, mógł konstruować różne maszyny, więc był spokojny o swoją przyszłość, a na myśl o nadchodzących latach czuł ekscytację- w końcu w końcu zacznie się to, na co pracował całe życie.
Teraz: W Wayward Pines dostał ciepłą posadkę
mechanika, pracuje w jednym zakładzie z
Timo. Jednak nie mógł pogodzić się z tym, że został zamknięty w tym mieście, w środku niczego, więc od kiedy tylko się tutaj znalazł, starał się wydostać, lub chociaż zgromadzić ludzi, którzy razem z nim zbuntowaliby się przeciwko władzy.
(MG prowadzi ruch buntowników)PrusyWiek: 31 lat
Czas spędzony w Wayward Pines: ~7lat
Dawniej: Gilbert z zawodu był
pilotem. Zawsze chciał nim być, więc to było spełnienie jego marzeń. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie śmierć jego brata. Po tym wydarzeniu Gilbert załamał się, a jego celem stało się odnalezienie mordercy i wymierzenie sprawiedliwości. I, cóż, udało się. Jednak sprawa wyszła na jaw i mężczyzna stał się poszukiwanym przez policję.
Teraz: Pobyt w Wayward Pines jest dla Gilberta idealną szansą na rozpoczęcie nowego życia. Tutaj nikt nie pamięta, że ściga go policja. Ponadto został doceniony przez tych, którzy rządzą miastem, ponieważ został
Szeryfem. Stwierdzono prawdopodobnie że ma idealne kompetencje na stanowisko, które wymaga aby od czasu do czasu odebrać komuś życie.
(MG pilnuje porządku w mieście i wymierza sprawiedliwość)I już wszystko wiecie. Znacie realia panujące w mieście, macie więc prosty wybór. Wasze postaci bardzo dobrze się znają – w ty miasteczku po prostu wszyscy się znają i już. Zostaliście wyrwani z dotychczasowego życia, odłączeni od bliskich, ale również od problemów które dotyczyły Przeszłości. Została wam dana szansa na nowe życie, w nowych warunkach i z nowymi ludźmi. Może właśnie w tym mieście macie większe szanse na bycie szczęśliwymi?
W końcu… Może wasz pobyt w tym mieście to nie zachcianka jakiegoś wariata, ani tajny program FBI. Może wy powinniście tu być?
Możecie żyć spokojnie w Wayward Pines. Nie łamiąc zasad egzystencja w tym mieście nie jest zła, w końcu jest tu bezpiecznie, wszyscy się znają, można założyć rodzinę i wieść spokojne życie.
Możecie też zaryzykować że świadomością, że każda najmniejsza próba buntu skończy się publiczną egzekucją.
Cieszcie się życiem w Wayward Pines!
Start: dzisiaj o godzinie 20.