| | Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? Wto Cze 07, 2016 8:05 pm | |
| Imię: Tien "Chi"
Nazwisko: Nguyễn
Charakter: Jej charakter jest strasznie trudny do opisania. Po zamienieniu z nią paru słów wydaje się być dość chłodną kobietą, która patrzy na wszystkich z góry. Nie lubi obcych - czy to ludzi, czy krajów. W przeszłości prawie w ogóle się nie odzywała, a jeśli już to robiła to w sposób lakoniczny i zimny – teraz zdecydowanie lepiej radzi sobie w konwersacjach, choć dalej nie nazwałbyś jej rozmowną. Rzadko się uśmiecha, a na ogół ma minę jakby dopiero co zjadła cytrynę. Przez to często słyszy, że złość do niej nie pasuje i powinna się rozchmurzyć. Jako dziecko była typem romantyczki, natomiast dzisiaj jest realistką, chłodno oceniającą każdą sytuację. Stara się odnosić sukcesy, zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w sprawach osobistych. Ma w życiu zasadę: każda klęska jest nawozem sukcesu. Jedyne sytuacje, kiedy przestaje być Lodową Królową, to te gdy spróbuje nowej potrawy lub ktoś pokaże jej jakąś ciekawą książkę. Chi jest osobą, która nie okazuje strachu, chociaż nie znaczy to, że nie odczuwa lęku. Może zabrzmieć to dziwnie, ale ona boi się zostać sama w domu, ponieważ… Okropnie boi się duchów. Dlatego zawsze dba o to, by mieszkać blisko kogoś, mieć sąsiadów, ot po prostu by ktoś tam był.
Wygląd : „Wietnam wojownicza, Chiny w wersji damskiej, Wiosłem niszczy żywot, populacji chamskiej!”
Cóż, gdyby miała tyle samo lat co Chiny, można by było ich śmiało określić bliźniętami. Tien jest zgrabną, smukłą kobietą, mierzącą 166 centymetrów wzrostu. Posiada żółte, skośne oczy (jak na Azjatkę przystało), natomiast włosy koloru ciemnobrązowego sięgają pasa. Zwykle nosi je związane w kucyk, a na twarz opada jej grzywka, często wchodząc do oczu. Wracając do jej figury to ma po prostu ciało sportowca, wyrobione licznymi treningami, na których spędza każdą chwilę. Nieważne co to jest – joga, sztuki walki, ona kocha po prostu każdy sport. W pewnym momencie miała już lekką obsesję na punkcie swojej wagi i braku jakiegokolwiek tłuszczu, jednak na po wielu rozmowach z siostrą nieco przystopowała i pozwoliła sobie odrobinę przytyć. Jest jednak pewna rzecz, która ją wyróżnia i którą zauważy każdy mężczyzna. Jak na azjatyckie standardy, posiada duży biust, którego szczerze czasami ma dosyć. Doprowadza ją do szału, że mężczyźni często gapią się na niego bez żadnego skrępowania. Chi bardzo lubi się ubierać w strój narodowy - w swoje zielone au dai (długa suknia z nacięciami po bokach). Do tego nosi bardzo charakterystyczny słomiany kapelusz oraz swoje ulubione wiosło. Natomiast przy ważniejszych spotkaniach nosi mundur, który zawsze zakłada z dumą.
Ciekawostki: - Ma trzy daty jeśli chodzi o niepodległość: *ogłoszona 2 września 1945 *autonomia 6 marca 1946 *uznana 21 lipca 1954 - Zawsze… no, w większości przypadków, nosi przy sobie wiosło. - Zna się na sztukach walki. Chociaż bardziej lubi uprawiać jogę. - Uważa, że na zdjęciach wychodzi brzydko, dlatego nie daje się fotografować. Ciężko jest to wytłumaczyć niektórym z rodziny. - Zna kilka języków obcych: chiński, francuski, angielski i oczywiście rosyjski. - Wietnam jest drugim państwem na świecie (po Brazylii) jeżeli chodzi o uprawy kawy. Słynie także z upraw ryżu, herbaty, ananasów i tytoniu. - W Wietnamie 45% ludzi wierzy w tzw. „religie plemienne”, 30% to ateiści, a buddystów jest niespełna 16%. - Jest miłośniczką jedzenia (chociaż po niej tego nie widać) oraz uwielbia czytać książki. W jej domu w piwnicy, całkowicie ukryta przed światem znajduje się mała biblioteka, zawierająca nawet zakazane przed komunistyczne prawo książki.
Ostatnio zmieniony przez Wietnam dnia Sob Cze 11, 2016 1:07 pm, w całości zmieniany 4 razy |
| | | Kraj Basków Admin
Liczba postów : 1015
| Temat: Re: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? Wto Cze 07, 2016 9:23 pm | |
| Prosiłabym o dopisanie paru zdań do charakteru. | |
| | | Kraj Basków Admin
Liczba postów : 1015
| Temat: Re: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? Pią Cze 10, 2016 2:26 pm | |
| - Cytat :
- Po wymieniu z nią paru, wręcz słów wydaje się ona jest dość chłodną kobietą która patrzy w większości przypadków na kogoś z góry.
Wywaliłabym to "wręcz", bo to tak, jakby było czymś nadzwyczajnym, że słowa. Słowo "jest" też niepotrzebne, jeśli wcześniej mamy "wydaje się". - Cytat :
- W przeszłości odzywała się w sposób lakoniczny.
Teraz chyba też się lakonicznie odzywa, nie? - Cytat :
- Jako dziecko było typem romantyczki natomiast dzisiaj jest realistką o dość chłodnym ocenianiu sytuacji.
Raczej "była". I końcówka brzmi troszkę nie po polsku. Może „dość chłodno oceniającą sytuację”? - Cytat :
- Stara się odnosić sukcesy zarówno na arenie międzynarodowej oraz w sprawach osobistych.
„Oraz” nie jest spójnikiem, którego się używa po „zarówno”. - Cytat :
- Ma w życiu zasadę: Każda klęska jest nawozem sukcesu.
Tekst po dwukropku zasadniczo piszemy od małej litery, chyba że będzie to cytat składający się z dwu lub więcej zdań. - Cytat :
- Jedynymi sytuacjami kiedy traci ten swój "chłodnawy ton" jest kiedy spróbuje jakieś nowej potrawy czy ktoś pokaże jej jakąś ciekawą książkę.
Albo "jedyną sytuacją (zdanie wtrącone) jest", albo "jedynymi sytuacjami (zdanie wtrącone) są te, kiedy próbuje (spróbuje brzmi w tym kontekście brzydko)". I bym wywaliła to "czy". Jak liczba mnoga, to ta sytuacja i/oraz ta, bo wymieniamy. - Cytat :
- Dlatego mieszka, blisko sąsiadów, dróg... no po prostu by słyszała że ktoś się krząta... no chyba że ktoś, chodzi w pokoju bez jej wiedzy.
To zdanie tak trochę rozminęło się z sensem, w każdym razie ciężko wyłapać, o co w nim chodzi. Radziłabym jeszcze poszukać bety, która by ogarnęła to pod kątem interpunkcji. | |
| | | Kraj Basków Admin
Liczba postów : 1015
| Temat: Re: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? Pią Cze 10, 2016 10:28 pm | |
| - Cytat :
- Jako dziecko była typem romantyczki, natomiast dzisiaj jest realistką o dość chłodnej ocenie sytuacji.
Końcówka zdania do poprawy, żeby brzmiała z sensem. - Cytat :
- Stara się odnosić sukcesy zarówno na arenie międzynarodowej oraz w sprawach osobistych.
„Oraz” nie jest spójnikiem, którego się używa po „zarówno”. Już lepiej to "zarówno" wywalić ze zdania. - Cytat :
- Dlatego mieszka blisko sąsiadów, dróg... no po prostu żeby słyszała, że ktoś się krząta... no chyba, że ktoś chodzi po pokoju bez jej wiedzy.
A to zdanie poproszę napisać z sensem, a jeśli się naprawdę nie da, to chociaż je przyciąć, albo wyrzucić. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? Sob Cze 11, 2016 1:08 pm | |
| |
| | | Kraj Basków Admin
Liczba postów : 1015
| Temat: Re: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? Sob Cze 11, 2016 1:28 pm | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? | |
| |
| | | | Pokonałam Amerykę. Fajna, jestem? | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |