Imię: Gilbert
Nazwisko: Beilschmidt
Charakter: Pierwszymi, najbardziej rzucającymi się w oczy cechami Gilberta są arogancja i ego sięgające po krańce Europy i trochę dalej. Widzi siebie jako lepszego od innych, czego nie kryje. Bywa zbyt pewny siebie. Chętnie mówi co myśli, nawet jeśli wie, że może tym kogoś zranić. Odznacza się ogromna lojalnością wobec swoich przywódców i takowej wymaga od swoich podwładnych. Nigdy nie przywiązywał się do swoich szefów. Wyjątkiem od tej reguły był Fryderyk II Wielki, którego Prusak traktował jak ojca i z trudem poradził sobie z jego śmiercią. Bardzo dobrze walczy dosłownie wszystkim, gdyż robi to praktycznie od urodzenia. Widok krwi nie wywołuje w nim poruszenia, zbyt często ją widywał. Prawdopodobnie jest to jeden z czynników, który uczynił kraj tak agresywnym. Poprzez wieki zaprawił się w sztuce wojny, plus jest bardzo silny fizycznie, co tylko potwierdza stwierdzenie, że lepiej go nie podpuszczać. Nie da się ukryć, że lubi się bić. Nie dba o maniery, jednak jeśli musi zrobić pozytywne wrażenie, to jest w stanie się zachować. Kocha atencję i nienawidzi być ignorowanym. Uwagi innych dotyczące swojej osoby zazwyczaj ignoruje, no chyba że są to komplementy. Stara się ukazywać siebie jako luzaka i leniucha, jednak lubi zrobić kawał dobrej roboty. Wszystko zależy od aktualnego nastroju Gilberta. Ma ogromne poczucie porządku i potrafi bez problemów utrzymać czystość w swoim otoczeniu i pracy wbrew temu co niektórzy twierdzą. Warto podkreślić, że Prusak nierzadko zapomina o przestrzeni osobistej innych. Krótko podsumowując: jeśli zniesiesz jego trudny charakter i skłonność do dominacji ( ͡° ͜ʖ ͡°) zdobędziesz przyjaciela na którym możesz śmiało polegać.
Wygląd : Gilbert ma dość nietypową urodę, przez co chcąc nie chcąc bardziej chcąc zwraca na siebie uwagę. Powodem tego są bardzo jasne włosy (ścięte krótko z grzywką z lewej strony, niesięgającą oczu) oraz oczy o rubinowej barwie, przez które w średniowieczu był posądzany o bycie wcieleniem diabła. Prusak mierzy 177 i PÓŁ centymetra wzrostu, czyli zaokrąglając 178 cm i jest solidnie umięśniony. Ma na całym ciele wiele blizn, sam nawet nie wie ile. Warto zaznaczyć, że uważa się za niespotykanie atrakcyjnego osobnika. Na jego twarzy zazwyczaj widnieje złośliwy uśmiech.
Większą część swojego życia Gilbert spędził w mundurze. Obecnie nosi przeważnie T-shirty, podkoszulki, koszule i jeansy. Lubi ciężkie buty, toteż na jego stopach często goszczą glany. Nie ma problemów w noszeniu garnituru. Nie można zapomnieć również o fakcie, że Beilschmidt ma praktycznie zawsze perfekcyjnie wyprasowane ubrania. No, chyba że jest po ostrej imprezie lub bójce. Nie do pominięcia jest także Krzyż Żelazny, z którym Prusak praktycznie się nie rozstaje. Nosi go przypięty do krawata albo na rzemyku.
Relacje:
~Niemcy: Ukochany młodszy braciszek, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Sam Gilbert nie ma pojęcia, kiedy Ludwig zaczął mu "matkować".
~Austria: Są niczym przeciwne bieguny. Roderich jest częstym obiektem żartów Prusaka i bywa nazywany bufonem, sknerą i paniczykiem.
~Węgry: Ich relacje są dość skomplikowane, chociażby dlatego, że dość długo Gilbert był przekonany, iż Elizabeta jest chłopakiem. Do dzisiaj traktuję ją bardziej jak kolegę niż koleżankę.
~Polska: O dziwo, na samym początku dogadywali się dobrze. Jabłkiem niezgody okazał się Gdańsk. Pomimo upływu lat często dogryzają sobie nawzajem. Doszło nawet do tego, że były kraj nauczył się języka polskiego, gdyż dokuczanie to jedno, ale rozumienie każdego wyzwiska to drugie, poza tym Polacy stanowili w Prusach drugą po Niemcach pod względem liczebności narodowość.
~Rosja: Raczej logiczne jest nastawienie wobec Ivana, który przejął Königsberg i bezczelnie zmienił jego nazwę. Pierwotnie Gilbert chciał go "nawrócić", jednak nie wyszło. Po kilku zawiłych stuleciach to Rosjanin postanowił "nawrócić" Prusaka, ale tym razem na komunizm.
~Włochy Północne: "NAJBARDZIEJ UROCZE STWORZENIE NA ŚWIECIE, no, może po Gilbirdzie."
~Włochy Południowe:" Ten mniej uroczy Włoch."
~Ameryka: Beilschmidt nauczył Alfreda sztuki wojennej, za co pewnie sporo państw myśli o Prusaku niepochlebnie.
Ciekawostki:
> jego ulubionym warzywem jest ziemniak, a kwiatem bławatek
>jakby porównać państwa do gwiazd, to Gilbert byłby Księżycem, nie ważne, że Księżyc to księżyc, jest większy
>obchodzi urodziny 18 stycznia, w rocznicę powstania Królestwa Pruskiego
>uwielbia słodycze i wszystko co urocze, od kurczaków, przez pandy do Włochów
>całkiem dobrze gra na flecie poprzecznym i gitarze
>po pewnym niefajnym incydencie z dzieciństwa boi się wchodzić na zamarznięte jeziora i ogólnie nie umie pływać
>jest leworęczny
>jest w stanie dużo wypić, jednak nie jest w stanie dotrzymywać tempa Słowianom
>spisuje pamiętniki odkąd nauczył się pisać; obecnie ma także bloga
>bardzo dobrze radzi sobie z opatrywaniem ran
Indeks 
Temat: Pan Zagibisty przybył w te progi 
Pon Lip 04, 2016 9:41 pm