Ekipa!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~ Empty
PisanieTemat: Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~   Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~ Icon_minitimePon Sty 19, 2015 11:14 pm

Imię: Ирина, czyli Iryna, Irina.

Nazwisko: Брагінская, Braginskaja.

Charakter:

I tu odbiegamy od kanonu...
… Bynajmniej, nie jest płaksą. Jest czuła, empatyczna, pomocna, ale nie płacze przy byle okazji. I nie jest strachliwa. Jest kobietą, ale nie znaczy, że jest słaba. Jest uparta, co mogą potwierdzić powstania  i próby wyzwolenia narodu, wojownicza może już aż tak nie, ale sądząc po tym, co dzieje się teraz w jej kraju, znowu musi przejść w stan gotowości. Nie da sobie w kaszę dmuchać, o nie. Jest dość dumna, jednak przy tym jest też dojrzała. Przecież czasy, w których była smarkulą o wdzięcznej nazwie Ukrainy Kozackiej minęły. Dziś jest raczej spokojną osobą, która zwady nie szuka. Robi jednak wszystko tak, jak jej zdaniem trzeba, dlatego niekoniecznie ma do tego szczęście. Mimo wszystko, mimo nieśmiertelności i tego, jak bardzo wiekowa z niej osoba, jest tylko człowiekiem. A myli się każdy.
Tym, co każdy powie, kiedy z nią sobie porozmawia, zdecydowanie byłoby stwierdzenie „jest miła”. No bo jest, ale nie do przesady. Jest bardzo opiekuńcza, w dawnych czasach robiła za mamusię zastępczą Rosji i Białorusi, no i czasem dalej się stara, ale ze względu na aktualną sytuację polityczną, niezbyt może i musi się hamować. Szczególnie w przypadku Rosji.
Kolejna rzecz – Iryna jest pamiętliwa. Wybaczyła już światu wiele, ale niczego nie zapomniała. Zwłaszcza Rosji i systemowi komunistycznemu. Wielki Głód, gułagi, tuszowanie Czarnobyla, to wszystko braciszkowi wybaczyła. Dziś też nie jest najlepiej. Jak jest na Ukrainie – wszyscy wiedzą. Krym tu, Krym tam, zaraz kolejne tereny będzie jej chciał Putin odebrać. Ona w reakcji na to zaciska dłonie w pięści i… czeka. Czeka, może przeczeka, taką ma nadzieję. Wmawia sobie, że wszystko będzie dobrze. Jak zawsze. Prawda?
Skrzętnie tuszuje swój smutek i ból, a jest nimi przepełniona. Nie lubi okazywać słabości, choć czasem nie wytrzymuje. Niemożliwym jest ciągłe udawanie, że nic się nie dzieje. Po prostu nie da się tak. Nie jest robotem, więc ma uczucia. Gdy była młodsza nie chciała, by rodzeństwo widziało ją zapłakaną, dlatego też nie pozwalała sobie na łzy. Cierpiała wielokrotnie, taka już jest kolej rzeczy. Ukraina obrywa, tu z niej coś obrywają, o kolejny kawałek ziemi się kłócą, no i co zrobić?
Iryna jest silna, ma silną wolę, która przez różne czynniki słabnie. Ale nie pęknie, o nie. Nie ma takiej mowy, jeszcze Ukraina nie zginęła, jak to mówi jej hymn. I nie zginie, bo ta tu to jest dość uparta, choć rozkoszna i urocza bestia. Słyszysz, Rosjo? Warto jeszcze nadmienić, że jest bardzo cierpliwa i więcej wymaga od siebie, niż od innych. Zahartowana zarówno bojem, jak i pracą, stała się osobą obowiązkową, systematyczną, która bardzo ceni też wartości takie, jak honor, rodzina. Jej postawa może nieco zakrawać o megalomanię. Kobieta często z należytą dumą wspomina to, że jest właściwie najstarszym państwem ze Słowian wschodnich i jednym z najstarszych na tle całej rodzinki. Dawniej była osobą bardzo, bardzo śmiałą, a jej ziemie zamieszkiwały zróżnicowane etnicznie ludy. Jeszcze mocniej zróżnicowane, niż dziś. No, ale jakoś sobie z tym radziła i radzi, tak z grubsza. Może i jest nieco egoistyczna, ale tego wymaga świat. Nie tylko dzisiejszy, ale i dawny. Stara się dbać zarówno o dobro własne, jak i wszystkich wokół i jak nietrudno się domyśleć, niekoniecznie jej to wychodzi.


Wygląd :

Zwykła, żeńska wersja
Niefortunnie pierwszą rzucającą się w oczy rzeczą w wyglądzie Ukrainy są jej piersi. Serio, są spore, o ile nie ogromne. Dobra, ale zacznijmy może jednak inaczej, od góry. Więc, ma dość krótkie, blond-płowe włosy, których grzywkę spina na lewą stronę dwiema spinkami. Często ma na głowie także opaskę. Jej duże, śliczne oczęta są seledynowej barwy i wyrażają wszystko, co kobieta czuje.  Jej nos jest drobny, szczególnie w porównaniu do waniowego i stereotypu garbatego „ruskiego nosa”. Usta, zwykle uśmiechnięte, są dość drobne i wąskie, a jej twarz, podobnie, jak młodszego brata- dość okrągła i może wydawać się dziecinną. Dobrze, idziemy dalej, teraz wygląd ogólny. Wcześniej wspomniany biust, całkiem pokaźny, nie jest jedynym z jej atutów. Ale zdecydowanie jest najbardziej widoczny i przyciąga najwięcej uwagi. Iryna jest  niska w porównaniu ze swoim męskim odpowiednikiem, czy choćby własnym, młodszym braciszkiem. Ekonomicznie wysoka to dobre określenie. Nie za duża, nie za mała. No i warto wspomnieć o tym, że jest dość zgrabna, a jej kształty – nie tylko te nieszczęsne piersi! – są naprawdę ładne. Ogólnie mówiąc- jest drobna, ale Bóg jej w cyckach wynagrodził.

Wersja męska - Юрій Брагінский, czyli Jurij Braginskyj.
No i tu nie ma tych nieszczęsnych piersi. Ale kto wie, czy gdzie indziej go nie nagrodzono? No, to już może przemilczymy. Długość włosów jest niemalże niezmienna, jeśli chodzi o różnice między nim a Iryną. Tak samo, jak ona, ma płowe blond włosy, podobnej długości, niekiedy ma na nich te same spinki, co ona. Jest od niej wyższy, ma bardziej mężne rysy twarzy. Nosi szalik, prawdopodobnie ten sam, co kanoniczny Rosja. Najczęściej można zobaczyć go w mundurze i rzeczonym szaliku.

Wersja chibi
Iryna jest znacznie starsza, niż jej rodzeństwo, jednak kiedyś też była dzieckiem. Zapewne trudno jest wyobrazić ją sobie bez monstrualnych rozmiarów piersi, prawda? Otóż, kiedyś ich nie miała, a jej włosy były o wiele dłuższe, niż dzisiaj. Często wiązała je w warkocz i robiła różne zmyślne fryzury, teraz jednak wyżywa się w tym obszarze na młodszej siostrze, o ile ta już jej pozwoli.

Wersja neko
Kocia wersja Ukrainy najczęściej przedstawiana jest z białym lub złocistym/blond futerkiem. Bardzo puszystym, ma się rozumieć. Na szyi nosi wstążkę z barwami pochodzącymi z jej flagi, na łebku niekiedy ma inną, która przypomina opaskę zwykłej wersji Ukrainy.

Wersja 2p - Sofia
Zupełnie inna pod względem zarówno charakteru, jak i samego wyglądu. Ma włosy ciemniejsze i nawet nieco rudawe, usta często wykrzywia chytry, nieprzyjemny uśmieszek. Nie stroni od ubrań śmiałych, wydekoltowanych i odsłaniających zdecydowanie zbyt wiele. W przeciwieństwie do normalnej Ukrainy, ma oczy brązowe, ich barwa zachodzi nawet w coś podobnego do czerwieni. O charakterze niby nie wypada w tym miejscu, ale... Jest to osoba bardzo wulgarna zarówno pod względem używanego języka, jak i mowy ciała. Zupełne przeciwieństwo Iriny.

Relacje:*

Polska  - Dość… Przykra kwestia,  obustronnie. Nawet dziś, kiedy polscy narodowcy krzyczą „polski Lwów” i Ukraińców nienawidzą. Całkiem prawdopodobne, że z wzajemnością. Banderowcy przecież święci nie byli, a to, jak „oczyszczali” Ukrainę z innych narodowości dość przyjemne nie było. Mówiąc wprost: barbarzyńskie, okrutne, inaczej nie da się tego określić. Bardzo ceni fakt, że Feliks uznał jako pierwszy jej niepodległość, walczył o jej wejście do NATO, współcierpiał z nią w czasie rzezi wołyńskiej, a i po katastrofie w osiemdziesiątym szóstym nieźle oberwał. Całkiem przepada za Feliksem, niemniej jednak, nie podoba jej się sposób, w jaki on spogląda na nią… I na jej ziemię. Przyjaźń to bynajmniej nie jest, co by nie było.

Białoruś – Kochana siostrzyczka, a jakże. Najmłodsza z trójki rodzeństwa. Ukraina kocha ją, jak i resztę swojej rodziny. Iryna jest w stosunku do niej nieco nadopiekuńcza, za to ostatnimi czasy współpracuje z nią i daje jej wsparcie. Kobietę martwi obecna inflacja na Białorusi. Nieść plecak pieniędzy, żeby zapłacić za jajko? Serio?

Rosja – Ach, Wania, Wanieczka, Waniuszka! … Zaraz! W sumie sama nie wie, co o nim myśleć. To jej malutki braciszek. To jej malutki braciszek, który narobił jej całą masę świństw. Ale nie jest przecież egoistką. Nie tylko jej zrobił wiele krzywd. Ma do niego raczej zdystansowane podejście, dopóki kontakty z nim są czysto osobiste i nie przechodzą na grunt polityczny. Albo, co gorsza, na jej grunt, jak to ostatnimi czasy dość niefortunnie bywa. W jej mniemaniu w dalszym ciągu Iwan jest jak dziecko, mimo wszystko. Uważa, że działa trochę jak bezmyślna kukiełka, która wypełnia tylko rozkazy swoich przełożonych, bo musi. Nie jest tak naprawdę w stanie uwierzyć, że Rosyjka z własnej woli zaczął bawić się w komunizm i że z własnej woli krzywdził swoich najbliższych. Albo po prostu próbuje nie wierzyć… Dawniej byli sobie bliscy, co więcej, właśnie od Ukrainy pochodzi szalik, z którym Rosja się nie rozstaje. Jej zdaniem to jest właśnie ten dowód, ten pierwiastek z dawnego życia Iwana, który dowodzi, że mimo swoich czynów nie jest do końca zły.

Węgry i Austria - Znaczna część jej ziem dawniej podlegała Monarchii Austro-Węgierskiej. Armia austriacka była jedną z tych, które okupowały ziemie ukraińskie i przepędziły zeń bolszewików. Na zachodzie Ukrainy żyje mniejszość węgierska. (jakieś bliższe relacje do ustalenia z ewentualnymi userami)  

Państwa Bałtyckie – Szczerze mówiąc, najlepiej zna najstarszego – Litwę. Przepada za nimi, w czasach Związku starała się nimi opiekować. Uważa ich trochę za rodzinę, choć niekoniecznie są najbliżej ze sobą spokrewnieni. Właściwie, pokrewieństwo jest nikłe, zwłaszcza z Estonią. Wracając do Taurysa (Toris jest imieniem raczej psim z tego, co mi wiadomo, dlatego też wolę używać wersji "Taurys"; obie jednak brzmią zupełnie tak samo), dawniej znaczna część ziem jej i jej siostry były podporządkowane właśnie jemu.

Szwecja – Można by było sądzić, że te dwa państwa nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego. Pamiętać jednak należy, że właśnie Skandynawowie, a dokładniej Waregowie, założyli państwo ruskie i od nich wywodziła się pierwsza dynastia, która nim władała- Rurykowicze. Warto jeszcze wspomnieć, że wielu Ukraińców uciekało właśnie do Szwecji w czasach, gdy komunizm ogarniał ich kraj. Ukraina ceni Bernharda między innymi właśnie z tych powodów ale i dlatego, że wspiera jej kandydaturę do wstąpienia do UE.

Tatarzy Krymscy - nie tyle naród, co grupa etniczna, która zamieszkuje półwysep krymski od XIII wieku. Przybyli tam wraz z ekspansją imperium mongolskiego, zaś znikali i pojawiali się ponownie kilka razy. Stosunki między nimi a władzami Ukrainy były raczej poprawne, a ich stan zmieniał się z czasem; dochodziło do konfliktów dotyczących między innymi zwrotu nieruchomości, statusu Tatarów jako ludności rdzennej i nadania im reprezentacji w organach władzy. (Relacja między postaciami do ogarnięcia z ewentualnym userem, choć wątpię, by taki się znalazł xD)

Pojawią się jeszcze relacje z Niemcami, USA, Turcją i paroma innymi. Teraz nie mam do tego głowy, wybaczcie ;;


Ciekawostki:

- Dewiza państwowa to „Воля, Злагода, Добро”, czyli „wolność, zgoda, dobro”
- Ukraina jest największym państwem w całości położonym w Europie, o powierzchni prawie dwukrotnie większej niż Polska.
- Ukraina ma dostęp od południa i południowego wschodu do Morza Czarnego i Morza Azowskiego i posiada długą linię brzegową.
- Większość kraju stanowią równiny; najwyższa góra jest znacznie niższa niż szczyty polskich Tatr.
- Rzeka Dniepr, płynąca z Białorusi na południe do Morza Czarnego, wyznacza naturalną linię podziału kraju na część zachodnią i wschodnią.
- Nazwa kraju pochodzi od starego słowiańskiego słowa „kraina”.
- Ukraina ma populację nieco większą niż Polska (około 45 milionów), ale jest jednym z państw cechujących się szczególnie wysokim tempem spadku populacji.
- Ukraińcy stanowią ponad 3/4 populacji kraju; zdecydowanie największą z pozostałych grup etnicznych są Rosjanie (ponad 15%).
- Ponad 80% ludności wyznaje prawosławie.
- Językiem oficjalnym jest ukraiński. Odkrywczo, nie? Posługuje się nim jednak jedynie około 53% ludności. Znaczna część pozostałych ludzi używa rosyjskiego.
- Skoro już przy języku- TO NIE JEST ROSYJSKI. Ani polski. Jest podobny do obu, ma sporo zarówno rusycyzmów, jak i polonizmów.
- Wcale nie jest biedna. Ma wiele bogactw takich, jak żyzne ziemie i złoża minerałów. Po prostu ludzie z tego nie korzystają.
- Głównym partnerem handlowym jest Rosja, skąd pochodzi blisko 1/3 importu.
- Świętem narodowym jest 24 sierpnia – Dzień Niepodległości (24 VIII 1991 – niepodległość od ZSRR). Są to też urodziny Ukrainy.
- „Brutalne gry”, o których w jej profilu wspominał autor, to najpewniej serie takie, jak S.T.A.L.K.E.R., późniejsze Survarium, a i chyba Metro 2033 jest ukraińskie…
- Kiedyś dużo piła. Szczególnie po Czarnobylu. Teraz raczej ogranicza alkohol.
- Jest jedną z pierwszych Słowianek i często o tym mówi.


// Ciekawostki i relacje oparte o źródła internetowe i interpretację własną. Mam nadzieję, że taka podmiana kanonu nie jest zła, bo jak Ukrainę kocham, tak Hima przedstawił ją beznadziejnie. W razie czego podmienię, ale wolę tego uniknąć.. @@ Co do karty, dalej czuję niedosyt, więc... Jeśli będą wobec niej jakieś wątpliwości, to oczywiście poprawię.
Powrót do góry Go down
Finlandia
Admin
Finlandia


Liczba postów : 1098

Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~ Empty
PisanieTemat: Re: Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~   Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~ Icon_minitimePon Sty 19, 2015 11:22 pm

Akcept.
Powrót do góry Go down
 
Wolja, złagoda, dobro, czyli Ukraina~
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Ahoj~ Czyli pozdrowienia od Czeskiej marynarki jak również od turystów nad czeskim morzem c:
» Cantia regnum, czyli Królestwo Kentu
» Republika ng Pilipinas, czyli kochajmy wszystkich wokół~!
» Konreicht Preußen! Czyli "... o kraju ciemnych lasów i kryształowych jezior"
» Atak Latającej Patelni! Czyli słów kilka o panience Węgry

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Ekipa!  :: Pozostałe :: Archiwum KP-
Skocz do: