Ekipa!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 KARTY POSTACI

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Szkocja
Admin
Szkocja


Liczba postów : 603

KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeCzw Mar 26, 2015 8:39 pm

Kod:
[b]1. Imię i nazwisko: [/b]
[b]2. Profesja: [/b]
[b]3. Krótka historia: [/b]
[b]4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: [/b]
[b]5. Relacje*: [/b]


Objaśnienia:
2. Kim jest na statku? Kukiem? Nawigatorem? Mechanikiem? Jakie masz umiejętności?
3.Inne informacje biograficzne i okołobiograficzne. Postać musi być człowiekiem. Możliwe są mechaniczne modyfikacje ciała (tworzenie cyborgów), ale z umiarem i należy pamiętać, że metalowe części sporo ważą, a ich posiadanie bywa źle postrzegane przez otoczenie. Pamiętajcie, że musieliście się w przeszłości czymś wykazać, by dostać zaproszenie!
4. Zbierasz na domek nad brzegiem morza? Szukasz mocnych wrażeń? Chcesz sobie zoperować nos? Tutaj piszesz o swoich pobudkach.
5. Nieobowiązkowe, ustalane z innymi graczami.


KP wstawiajcie pod tym tematem C:


Ostatnio zmieniony przez Szkocja dnia Pią Mar 27, 2015 2:32 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://hetalia-ekipa-rpg.forumpolish.com
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimePią Mar 27, 2015 2:16 pm

KARTY POSTACI TBMaM3p

1.Imię i nazwisko: Penaia Apinelu
2.Profesja: Mechanik
3.Krótka historia: Penaia jest jedynakiem. Do tego mieszka sam. Cztery lata temu jego rodzice zginęli w nieszczęśliwym wypadku. Od tamtej pory chłopak samodzielnie prowadzi dalej warsztat mechaniczny ojca. Od najmłodszych lat pasjonował się maszynami, już jako dziecko kochał pomagać ojcu w naprawie maszyn. Dzięki temu teraz jest w stanie prowadzić warsztat i zarabiać na siebie. Wiele lat pasji i nauki pozwoliło mu zostać naprawdę świetnym mechanikiem. Poza tym sąsiedzi też mu pomagają wiedząc, że jest sam.
Dzięki temu, że jego ojciec był bardzo znany w świecie Penaia szybko został zauważony. Znajomi jego ojca jako pierwsi zatrudniali go do napraw swoich statków, a widząc, że ten nie ustępuje talentem swojemu rodzicielowi wspierali go, polecając swoim znajomym. Tak chłopak zaczął naprawiać statki dla okolicznej spółki handlowej i stał się niemal równie znany co jego ojciec.
Teraz, kiedy jest już pełnoletni, Penaia postanowił wziąć udział w wyścigach, mając nadzieję, że uda mu się wygrać. Nie boi się, że może zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach, tak jak wielu innych wcześniej. Nie ma nic do stracenia. Dlatego bez wahania przyjął zaproszenie choć był nim mocno zdziwiony. Nie uważał się za tak dobrego by wziąć w wyścigach udział. Widocznie inni uważają, że jest. To mocno zmotywowało chłopaka i postanowił dać z siebie wszystko. Od chwili otrzymania zaproszenia do ostatnich godzin tuż przed wyścigami studiował budowę statków bo choć zdarzyło mu się nieraz je naprawiać to wolał się dokształcić w tym temacie. Poza tym nieraz odwiedzał miejsce, gdzie budowano owe statki by przyjrzeć się pracy ludzi.
4.Powód wzięcia udziału w wyścigu: Pieniądze pomogą w założeniu porządnego warsztatu mechanicznego i ustatkowaniu się.
5.Relacje*:

Tiago da Costa - poznał mężczyznę podczas jednej z wizyt w spółce handlowej, gdzie naprawia statki. Mężczyzna był pod wrażeniem jego zdolności co Penaiowi mile połechtało ego.

Rinyalushin Seathorn - przyjaźń z dzieciństwa. Kiedy Penaia był mały jego ojciec często go zabierał ze sobą w podróże. W tych podróżach brał również udział przyjaciel jego ojca ze swoją córką, nieco starszą od Penai. Dzieciaki zapałały do siebie przyjaźnią od pierwszej chwili. Poza tym Rin była pierwszą, dziecięcą miłością chłopaka. Utrzymywali ze sobą kontakt listowny, spotykali się na wspólnych wyprawach ich ojców. Penaia wykonał dla niej celownik optyczny, nie ma pojęcia, że dziewczyna go używa gdyż kilka lat temu z powodu spraw osobistych kontakt między nimi się urwał. Oboje więc będą zaskoczeni jeśli spotkają się podczas wyścigu.


Ostatnio zmieniony przez Tuvalu dnia Pią Mar 27, 2015 9:27 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Finlandia
Admin
Finlandia


Liczba postów : 1098

KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimePią Mar 27, 2015 3:41 pm

1. Imię i nazwisko: Timo Väinämöinen

2. Profesja: Kucharz okrętowy (oficjalnie i ładnie), obijmorda (nieoficjalnie i nieładnie, a także trochę później).

3. Krótka historia:
Urodził się na galaktycznym wygwizdowie, gdzie używa się jakiegoś niemożliwie koślawego dialektu, którego ślady słychać jeszcze niekiedy w mowie chłopaka. W domu się nie przelewało, a żeby odciążyć rodziców (szczególnie matkę, opiekującą się jeszcze dwójką młodszego rodzeństwa), Timo poszedł w kamasze ledwie osiągnął wymagany wiek. Po przejściu wojskowego przeszkolenia pełnił na statku zaszczytną funkcję kucharza okrętowego. Całkiem niespodziewanie chłopak wykazał się jednak zdumiewająco zimną krwią, gdy wróg wdarł się na pokład. Timo poradził sobie na tyle skutecznie, że zyskał nagły bezsensowny awans oraz odznaczenie, które wręczono mu ze wszystkimi honorami w czasie oficjalnej uroczystości. Mniej honorowo, ale również całkiem oficjalnie został Timo z armii wyrzucony niecały rok później za niesubordynację. Plotki mówią o tym, że obraził oficera po pijaku. Sam sprawca ma jednak swoją wersję wydarzeń i trzyma się jej z uporem godnym, zaiste, lepszej sprawy. Obecnie była młodociana gwiazdka floty pałęta się po Galaktyce, raz na jakiś czas wpadając na rodzinną planetę, by wesprzeć rodzinę finansowo i ruszyć dalej. Dokąd i w jakim towarzystwie – to już całkiem inna kwestia. Podobno nie najmuje się go, by gotował*.

*Albowiem paskudnie gotuje sycące papki.

4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Pieniądze. No i ta odrobina adrenaliny.

5. Relacje*:

Rinyalushin Seathorn – znają się jeszcze z czasów wspólnej służby we flocie. Timo podrzucał niekiedy Rin drobne liściki od kolegów, czasem się do niej blado uśmiechał, a zdarzyło się też, że sobie od serca pogadali. Potem ich drogi się rozeszły.

Tiago da Costa – brali udział w jednej bitwie po dwóch, a na dodatek po całkiem przeciwnych stronach.

Martijn van den Berg - Timo niewiele pamięta z tego spotkania, co zapewne oznacza, że wieczór w kanjpie należał do tych raczej udanych. Gdzieś tylko chłopakowi miga czasem w głowie wspomnienie polowania na "magiczne ważki".


Ostatnio zmieniony przez Finlandia dnia Sob Mar 28, 2015 9:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Portugalia

Portugalia


Liczba postów : 566

KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimePią Mar 27, 2015 4:14 pm

KARTY POSTACI JJa71wM

1. Imię i nazwisko: Tiago da Costa

2. Profesja: wojskowy - nawigator

3. Krótka historia:
Początkowo służył w Prociońskiej Armadzie, gdzie w ciągu paru lat udało mu się awansować do stanowiska trzeciego oficera na jednym z większych okrętów. Zasłynął jako bardzo dobry nawigator, potrafiący przeprowadzić flotę nawet przez nagęściejszą i najbardziej rozległą mgławicę, omijając przy tym niebezpieczeństwa. Po bitwie, w której stracił oko, został zwolniony ze służby wojskowej. Od tego czasu pracuje na statkach transportowych jednej z dużych spółek handlowych. Ma żonę Marię i dwóch synów.
W jego ciele nie ma żadnych mechanicznych modyfikacji, aczkolwiek w pracy lubi pomagać sobie mechanizmem zastępującym drugie oko, który umożliwia mu lepszą ocenę odległości i zwiększa pole widzenia.

4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Chęć wzbogacenia się i tym samym zabezpieczenia dzieciom przyszłości.

5. Relacje:

Timo Väinämöinen - Timo zasłynął w tej samej bitwie, w której Tiago stracił oko. Choć nigdy wcześniej nie widział go na oko na oczy, Tiago już pała do Timo niechęcią.

Penaia Apinelu - Poznał chłopaka podczas któregoś z rutynowych przeglądów floty spółki handlowej. Był pod wrażeniem jego umiejętności.

Rinyalushin Seathron - Odwiedziła go kiedyś. Pamięta, że dziewczyna była grzeczna, ale zadawała nieodpowiednie pytania. Nie odpowiedział na wszystkie, bo przecież nie wyjawi wszystkich swoich zawodowych tajemnic komuś, kto po prostu o to poprosi.

Martijn van den Berg - Przyszło im kiedyś pracować na jednym statku. Choć Tiago nigdy tego na głos nie przyzna, ceni umiejętności Martijna i całkiem wygodnie pracowało mu się u jego boku.

Jayleen Haymich - Jeszcze do niedawna Tiago nie miał pojęcia, kim jest, choć jej nazwisko często przewijało się w domu państwa da Costa. Dopiero przed ostatnimi - siódmymi - urodzinami starszego syna żona uświadomiła Tiago, że to najlepsza zawodniczka ostatnio popularnych wyścigów desek solarnych, za którymi przepada mały. Synek dostał na urodziny deskę stylizowaną na tą, na jakiej ściga się Jayleen, a Tiago ma nadzieję, że uda mu się doprowadzić do spotkania Jayleen i syna po wyścigu. Albo chociaż zdobyć dla niego autograf.

Reszta do ustalenia
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimePią Mar 27, 2015 5:25 pm

KARTY POSTACI Large

1. Imię i nazwisko: Martijn van den Berg

2. Profesja: Meteorolog, pełniący też funkcję nawigatora. do tego także pokładowy szaman, nałogowiec, diler soczku pomarańczowego, mistrz coachingu, przyszły właściciel złota

3. Krótka historia:
Martijn od dziecka miał wiele zainteresowań, zdolności też mu nie brakowało. Ojciec wróżył mu karierę, a matka dziękowała bogom za tak wspaniałe dziecko.
Jednak wszystko skończyło się mniej więcej w momencie, w którym młody van den Berg ukończył swoje dwunaste urodziny. Popadł wtedy w zgubny nałóg picia soczku pomarańczowego. Z wiekiem było tylko gorzej. Kiedy ukończył 16 urodziny było dla niego już za późno, nałogowo wypijał 3 litry dziennie. Rodzice powtarzali mu, żeby poszedł na odwyk, ale to nic nie dawało. Nawet podsuwane mu przez rodzinę narkotyki i alkohol nigdy nie odciągnęły go od prawdziwego nałogu. Jednak odcisnęły na nim swoje piętno, toteż Martijn lubi sobie czasem zapalić, czy też... napić się CZEGOŚ.
Oczywiście z takim życiorysem – wydawać by się mogło – kariery zrobić się nie da. Błąd! Pomimo trudności z ukończeniem szkoły, zgubnych nałogów i... skłonności do przymułu popadania w zamyślenie, młody van den Berg nie tylko jakoś zdobył wykształcenie, ale z czasem stał się szanowanym specjalistą w swojej dziedzinie. Owszem, początki były ciężkie – małe, niekomfortowe statki, nic nieznaczące rejsy. Jednak z biegiem lat zaczęło się to zmieniać. Obecnie Martijn jest szanowany i każdy porządny statek chciałby móc poszczycić się jego obecnością. Cóż takiego robi Martijn? Przewiduje pogodę oraz pomaga przy nawigacji. Te z pozoru błahe sprawy nie raz okazują się kluczowe, a dzięki doświadczeniu i zdolnościom van den Berga każdy rejs, w którym bierze on udział staje się niesamowitą przygodą dla wszystkich, do której każdy chętnie powraca we wspomnieniach.

4. Powód wzięcia udziału w wyścigu:
✿ Złoto
✿ Chęć przeżycia przygody
✿ Złoto
✿ Dobre warunki do ćpania
✿ Złoto
✿ Czy już wspominałem o złocie?
✿ Szukam przyjaciół :c


5. Relacje*:

Tiago da Costa - Kiedyś wylądowali razem na jednym statku i przyszło im współpracować. Martijn nie narzekał, ba, całkiem przyjemnie było. I pogadać można było, ale też i czasem rzucić sobie nawzajem jakąś złośliwością. Fajnie było, dobry kumpel z tego Tiago.

Timo Väinämöinen - spotkał kiedyś w jakiejś knajpie. Co nieco z tego spotkania pamięta i jako że są to miłe wspomnienia, to bardzo chętnie powspomina to z Timo jeszcze raz, jeśli nadarzy się ku temu sposobność.

Eskarne Perea - ta znajomość to całkowity przypadek. Z drugiej strony nic nie dzieje się bez powodu, czyż nie? W każdym razie, Martijn spotkał ją w nieco krępującej sytuacji. Nie, nie wpadli na siebie w łazience. Bardziej krępująca. Nie, nie zastał jej w swojej sypialni. Gorzej. Eskuś napadła na statek, na którym on na swoje nieszczęście akurat pracował. Szczęście w nieszczęściu było takie, że był na tyle znany, że zostawiono go dla okupu. Dziewczyna wydała mu się zbyt zaborcza i zbyt zadufana, ale poza tym... miała całkiem sympatyczną buźkę. Może nie ładną, ale sympatyczną już tak. Ze względu na sytuację nie powiedział jej tego, został wkrótce uwolniony, bo okup dotarł szybko. Relacja więc burzliwa i bardzo krótka. Ale jednak. Zapamiętał ją i z pewnością nie pomyli z nikim innym!

✿ Jak ktoś będzie chciał relacji, to chętnie się zgadam!


Ostatnio zmieniony przez Holandia dnia Sro Kwi 01, 2015 12:34 am, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimePią Mar 27, 2015 9:24 pm

KARTY POSTACI Rin___kopia_by_cinryu-d8n822i

1. Imię i nazwisko:
Rinyalushin Seathron

2. Profesja:
Snajper (obsługuje działa na statku, niszcząc przeszkody, które mogłyby zagrozić statkowi). Potrafi obsługiwać bronie większego i mniejszego kalibru (nie wszystkie, oczywiście, ale część jej się udało opanować). W związku z tym, potrafi też naprawić drobne usterki przy działach i strzelbach, do poważniejszych potrzebując jednak mechanika.  Od biedy może też robić za kucharza, ale chyba wolelibyście przeżyć.

3. Krótka historia:
Od kiedy Rin interesuje się statkami? No właśnie z tym zainteresowaniem to tak nie bardzo. Jako mały dzieciak, wychowany w średnio zamożnej rodzinie, w której ojciec pracował w kompanii handlowej, a matka latała jako nawigator, wyobrażała sobie podjęcie funkcji prawnika – wszystkie prawne kruczki i międzygalaktyczne spory wydawały jej się najbardziej interesującymi rzeczami w całym wszechświecie. Jednak pamiętnego dnia jej ojciec zabrał ją na pokaz marynarki wojskowej. Bardziej niż statki, zainteresowały ją…bronie. Od tamtej pory uparła się na zostanie wojskowym. Kiedy podrosła, zapisała się na strzelnicę, później zaś zaciągnęła się do wojska. Lata praktyki i ciężkich treningów, oraz kilka udziałów w znaczących bitwach sprawiły, że dziewczyna zasłynęła jako jeden z najsłynniejszych snajperów w całej flocie. Nie jest pierwszą osobą, która wzięła udział w wyścigu i pochodziła z jej rodziny. Niestety, statek, na którym leciała jej matka, zaginął bez wieści, a zrozpaczony ojciec wydawał coraz to więcej pieniędzy, próbując ją odnaleźć, aż popadł w długi, w których trwa do dziś. Kiedy więc Rinyalushin dostała zaproszenie, uzyskała szansę na zdobycie fortuny, która mogłaby pomóc jej rodzinie. Jest gotowa zaryzykować dla tego wszystko.

Jeśli spotkasz ją w zwykłej sytuacji, zapewne ma przy sobie strzelbę i dwa mniejsze pistolety, chyba, że znajduje się w miejscu, gdzie broń jest zabroniona. Ponadto korzysta z celownika optycznego, zrobionego specjalnie dla niej przez Apinelu, który pomaga jej w ocenie odległości i poprawieniu celności.

4. Powód wzięcia udziału w wyścigu:
Chęć odnalezienia matki i próba wyciągnięcia ojca z długów.

5. Relacje*:

  • Tiago da Costa - "od tego, po czyjej jesteś stronie ważniejsze jest to, jak latasz". Tak przynajmniej mawia Rin. I choć nie spotkała Tiago osobiście podczas jego służby (nawet, jeśli uczestniczyła w bitwie z nim, po drugiej stronie barykady), to stał się on dla niej niemal autorytetem w dziedzinie nawigacji. Kiedyś, zdarzyło się jej, iż odwiedziła ze statkiem miasto, w którym akurat rezydował Tiago i postanowiła go odwiedzić. Bardzo chętny do rozmowy nie był, ale przynajmniej nie wyrzucił jej za drzwi. Stonowany, porządny człowiek.

  • Timo Väinämöinen – zdarzyło się, że przez pewien czas służyli razem na jednym okręcie. Chociaż nie zaprzyjaźnili się szczególnie mocno, zdarzało im się czasem porozmawiać i znaleźć wspólny język. Timo jest osobą, z którą naprawdę dobrze jej się rozmawia i z którą nawiązała większy kontakt. Dlatego trochę zabolało ją wyrzucenie go z armii – czasem, gdy ma czas, pisze do niego listy, nawet nie licząc zbytnio na odpowiedź.

  • Penaia Apinelu – bywało, że ich ojcowie podróżowali razem w sprawach handlowych, to i czasem odwiedzali się nawzajem, zabierając ze sobą dzieci. Penaia zrobił na niej wrażenie swoim zamiłowaniem do wszelakich trybików i zębatek, a że spędzali ze sobą trochę czasu, szybko się ze sobą zaprzyjaźnili. Potem ich drogi rozchodziły się i schodziły, kiedy oboje trafiali na pokłady różnych statków. Dalej jednak utrzymują ze sobą kontakt, informując się nawzajem o swoich planach i osiągnięciach. Dawno nie spotkali się twarzą w twarz, zaskoczona by więc była, gdyby trafili na jeden statek. To od niego dostała swój celownik optyczny.


Inne relacje do ustalenia


Ostatnio zmieniony przez Nauru dnia Sob Mar 28, 2015 5:35 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeSob Mar 28, 2015 1:41 pm

KARTY POSTACI FwGL7t4

1.Imię i nazwisko: Jayleen Haymich
2.Profesja: Celebrytka
3.Krótka historia: Jayleen on najmłodszych lat pasjonowała się prędkością. Z zachwytem i szeroko otwartymi oczami wpatrywała się w ludzi pędzących po niebie na deskach solarnych. Starała się być na każdych zawodach by móc podziwiać najlepszych. Rodzice, nie wiedząc jeszcze, że to zadecyduje na jej przyszłości, na dziesiąte urodziny kupili jej niewielką deskę. Dziewczynka szalała ze szczęścia i dzień w dzień ćwiczyła latanie na niej. Z początku oczywiście szło jej źle. Nieraz wracała z siniakami, raz złamała rękę przez co dobry miesiąc nie mogła wchodzić na deskę. Nawet to nie zniechęciło jej do dalszych treningów. W wieku szesnastu lat pierwszy raz wzięła udziałw wyścigach i choć nie zajęła pierwszego miejsca to i tak świetnie się bawiła. Z roku na rok szło jej coraz lepiej. Mając dziewiętnaście lat zrobiła sobie przerwę od wyścigów ze względu na małe problemy rodzinne, musiała wesprzeć rodziców. Po dwóch latach wróciła do wyścigów i w końcu wygrała. Swoje zwycięstwo powtórzyła również rok i dwa lata później. Czyżby zaproszenie na wyścig miało być nagrodą za tak wspaniałe osiągnięcia? Tak czy siak Jay bez wahania odpowiedziała na nie pozytywnie.
4.Powód wzięcia udziału w wyścigu: Adrenalina oraz chęć przeżycia niesamowitej podróży.
5.Relacje*:
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeWto Mar 31, 2015 7:36 pm

Brzydki obrazek, bo ładnych nie ma:
1. Imię i nazwisko: Ivan Bragiński
2. Profesja: Kapitan własnego statku, wcześniej konstruktor-mechanik
3. Krótka historia: Ivan urodził się w niebyt bogatej ludzkiej rodzinie, gdzie ojciec zajmował się konstruktoryką, a matka w mieście pełniła zawód krawcowej. Od dziecka interesował się tym, co robi jego rodziciel, a prócz tego militariami. W przestrzeń wyleciał mając 15 lat, jako młodszy mechanik statku o wdzięcznej nazwie Aldebaran. Tam dorabiał sobie i uczył się. W wieku 18 lat tenże statek został zaatakowany przez piratów, a Ivan trafił na statek piracki jako zakładnik, jednak przez wdzięczny uśmiech i nieco głowy na karku wzbudził zaufanie, do tego stopnia, że postanowiono go wcielić do bandy - najpierw patrzono mu na ręce, później coraz mniej. Kapitan tej paczki nie był im wierny i pewnego razu chciał spieprzyć z łajby z całym złupionym dobytkiem, ale Ivan wtedy go przyłapał i ukatrupił. Tak przejął funkcję kapitańską, swój pojazd chrzcząc nazwą Czerwonej Gwiazdy.
4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Pieniążki! Im więcej pieniążków, tym weselej!
Powrót do góry Go down
Kraj Basków
Admin
Kraj Basków


Liczba postów : 1015

KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeWto Mar 31, 2015 10:30 pm

1. Imię i nazwisko: Eskarne Perea

2. Profesja: Bosman na statku Arrano (a co za tym idzie, również pirat)

3. Krótka historia: Wielu zapewne kojarzy Itzala Pereę, kapitana statku Arrano. No ale co wspólnego ma ten słynny pirat z Eskarne? Odpowiedź jest dość prosta, wystarczy spojrzeć na nazwisko. Los poskąpił Itzalowi męskiego potomka, żona w międzyczasie mu zmarła, zostawiając jedyną córkę. W efekcie Perea wpadł na dość oryginalny, jak na pirata, pomysł zajęcia się Eskarne i przystosowania jej do przejęcia po nim rodzinnego interesu. Tym sposobem Arrano stał się dla dziewczyny domem, gdzie spędziła jak dotąd większość życia. Eskarne od małego uczona była mordowania ludzi posługiwania się bronią, zapoznawano ją z tajnikami żeglugi. Z czasem zajęła dość wysokie miejsce w hierarchii statku, zawdzięczając ten awans jedynie ciężkiej pracy i uporowi. I umiejętności skopania komuś tyłka, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nawet obecnie, na stanowisku bosmana, łatwo nie jest, chociaż jak dotąd Eskarne świetnie sobie radzi. Dziewczyna nie ma najmniejszych problemów z ogarnięciem załogi, wydawaniem rozkazów i wymuszeniem posłuchu wśród podwładnych.
Wszystko byłoby fajnie, gdyby Itzalowi się nagle nie odmieniło odnośnie planów związanych z córką. Stwierdził, że gdy zabraknie na statku jego autorytetu, Eskarne nie będzie w stanie zapanować nad załogą (inna sprawa, że od jakiegoś czasu zaczął upatrywać swojego następcy w osobie pierwszego oficera). Stąd o jeden krok do konfliktu, nie wiadomo, czy dziewczyna, dowiedziawszy się o tych planach, nie zamierza podważyć przy wszystkich autorytetu ojca. Sam Itzal najchętniej pozbyłby się kłopotu, zaczął więc po cichu szukać jakiegoś rozwiązania. Już wcześniej tatuś często zabierał Eskarne na misje, coby dziecko uczyło się praktyki. Potem żeby praktyka wyeliminowała niewygodnego potomka. Dziewczę, zamiast przykładnie zginąć/odnieść jakieś poważniejsze rany/zostać aresztowaną, przeżywało i wracało na Arrano za każdym razem. I z każdym razem stawało się coraz bardziej znane, jej imię zaczynało być powtarzane i wymieniane wśród imion innych słynnych piratów. Chcąc, czy nie, Itzal doprowadził do rozsławienia zdolnej córeczki. Nie można jednak powiedzieć, że nie ucieszył się, kiedy Eskarne dostała zaproszenie na wyścig. Coś się nie uda, problem będzie z głowy, a jeśli jakimś cudem dziewczyna wygra, to Arrano zyska porządny zastrzyk gotówki.

4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Raz, że wygrana w wyścigu zdecydowanie zapewni jej szacunek i poważanie na Arrano, w tym udowodni ojcu, że jej nie docenił; dwa... można zdobyć całkiem spory majątek. To wystarczyłoby, by zainwestować we własny statek i całkowicie się uniezależnić.

5. Relacje*:

Martijn van den Berg – jeden z wielu zakładników, jacy przewinęli się przez ładownię Arrano. Eskarne tyle go kojarzy, że dał się frajer złapać bez walki, a potem dostali za niego całkiem sporą sumkę. Może nie rozpoznałaby go od razu, ale na pewno stwierdziłaby, że gdzieś już tę wykrzywioną gębę widziała.

Inne relacje do ustalenia
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeSob Kwi 04, 2015 7:46 pm

KARTY POSTACI Images?q=tbn:ANd9GcTsGvio5O_n701Q5guqlocnpPo2QXJDXbVAdCMv_HyGvBkvVFrj
   1. Imię i nazwisko: Alfred F. Jones

   2. Profesja: Wynalazca wojenny (czyli w skrócie świetnie zna się na maszynach, działach i różnorakiej broni palnej, oraz sam kombinuje jak tu coś złożyć)

   3. Krótka historia: Alfred wychował się w domu bogatego szlachcica. Od zawsze inspirował się statkami i maszynami, więc nic dziwnego, że wyrobił sobie znajomość na tych tematach. Po śmierci opiekuna odziedziczył niemałą sumkę, którą przeznaczył na rozwinięcie swoich hobby. Szybko jego wynalazki podbiły serca najbliższego mu otoczenia, tak, że w krótkim czasie jego wydatki się zwróciły.
Zainwestował więc w kilka  statków, które wyposażył w poprawione przez się silniki. Zadowolony z poprawy jakości okrętów, został miło zaskoczony zaproszeniem do wyścigu. Nie mogąc przegapić takiej okazji, praktycznie bez myślenia się zgodził.

   4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Cóż, zawsze uwielbiał szybkie statki i wyścigi, więc... why not z tego nie skorzystać? W końcu nie często zdarza się taka okazja i takie emocje.

   [b]5. Relacje*:

Jestem praktycznie wypruta z weny... proszę o wybaczenie, jeśli coś jest źle.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeWto Kwi 07, 2015 9:43 pm

KARTY POSTACI J

1. Imię i nazwisko:
Evan Griffit

2. Profesja:
Sternik (i złota rączka - czyli Szkutnik w razie potrzeby)/Wcześniej Kwatermistrz oraz Kuk.

3. Krótka historia:
Można powiedzieć, że prawdziwe życie Evana tak naprawdę zaczęło się dopiero wraz ze skończeniem przez niego siódmego roku życia. A konkretniej, w przeddzień swoich siódmych urodzin, gdy to został on porwany przez piratów. Jako iż pochodził z całkiem majętnej rodziny, jednej z najbogatszych w swoim układzie, miał zapewnić im pokaźną sumkę złota. Pecha jednak okazali się mieć wówczas zarówno piraci, jak i mały Evan. W trzy dni później bowiem, doszło do nieszczęśliwego wypadku w którym zginęli oboje państwo Griffit.
Piraci zupełnie nagle znaleźli się w mocno kłopotliwym położeniu. Bez okupu, a za to z upierdliwym, małym pasożytem na pokładzie. Cóż, najłatwiej byłoby po prostu odstawić go na przypadkowej planecie lub stacji kosmicznej, czyż nie? Pewnie tak... Rzecz jasna, gdyby jeszcze miało się w miarę normalnego kapitana. Tymczasem ten, niezbyt zdrowy w gruncie rzeczy na umyśle odkąd załoga pamiętała, lecz zbyt silny i sprytny jednocześnie żeby ktokolwiek mu podskoczył, postanowił w nagłym akcie dobrej woli przygarnąć szczeniaka! Bo czemu by nie! Ostatecznie, od początku wmawiali Evanowi, że zabrali go z domu, ponieważ „źle się zachowywał” i tylko siedząc cicho i spokojnie, zdoła ich nakłonić do zmiany zdania. Chłopiec wziął to sobie do serca całkiem poważnie...
Dlatego też rozrabiał dookoła ile tylko się dało. W gruncie rzeczy rzadko w ogóle widywał zajętych biznesowymi sprawami rodziców. Za wygodami jednak zatęsknił znacznie szybciej niż za rodziną, zwłaszcza że przecież tutaj kazali mu latać dookoła i zeszmacać jakieś stęchłe deski! Koszmar! Były zatem zarówno płacze i lamenty. Tego nie dało się uniknąć. Bądź co bądź, miał zaledwie siedem lat. Na dodatek kapitan w końcu złośliwie wypalił, że rodzice nie chcą go więcej u siebie i od teraz zostanie z nimi na zawsze, przy czym nie pracując, nie dostanie ani miejsca do spania, ani ciepłego żarcia. Przez pierwsze tygodnie tym bardziej sporo broił i rozrabiał, nie umiejąc inaczej rozładować dziecięcej frustracji, lecz z biegiem czasu, zdołał przyzwyczaić się do zmian jakie zaszły w jego życiu. Piraci też nie traktowali go jakoś wybitnie źle. Niektórzy wydawali się straszni, ponieważ nie byli ludźmi, ale i ci nie okazali się tacy najgorsi. Szkolił się, uczył... A kiedy dostatecznie dorósł, także rabował już razem z nimi (do pewnego wieku, zamykano go na czas rozmaitych akcji w ładowni). W każdym razie do czasu, aż nie wpadli na międzygalaktyczny statek wojskowy Armady.
Evan uszedł z życiem jako jeden z nielicznych, głównie dzięki wielkiemu szczęściu. W bitwie stracił nogę, którą obecnie zastępuje mu mechaniczny zamiennik. Zdobył w niej jednak też coś więcej niż tylko kawałek metalu miast kończyny – spory szacunek wśród pirackiego światka. Doprowadził bowiem do zniszczenia potężnego masztowca Armady za pomocą niewielkiego ładunku wybuchowego, który udało mu się umieścić na statku wroga, na który prześlizgnął się w trakcie walk, a następnie zdetonować go.
4. Powód wzięcia udziału w wyścigu:
Ciekawość oraz chęć zarobienia na własny, choćby najmniejszy stateczek. Uznał, iż niezależnie od wyniku wyścigów, porzuci piractwo i spróbuje zwiedzić kawałek galaktyki na własną rękę. Nie dlatego, żeby mu się znudziło, jednak jakoś nie pali mu się do nadstawiania drugiego, ciągle jeszcze całego kulasa.

5. Relacje*:
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeCzw Kwi 09, 2015 9:18 pm

KARTY POSTACI Planeta_skarb_w

1. Imię i nazwisko: Bernhard Oxenstierna

2. Profesja: Żaglomistrz /Takielarz

3. Krótka historia:

Bernhard urodził się, jako drugi syn członka załogi pirackiej z okolic Krzyża Północy. Dowiadując się o pierwszym dziecku, jego „skromny” ojciec porzucił piractwo, aby prowadzić życie wśród zwykłych ludzi. Przenieśli się do nieznanego miasta, gdzieś w ojczystych terenach. Mieszkańcy jednak dowiedzieli się, że rodzina nie należy do zwykłych. Prześladowano ich za wszystkie nieszczęścia spowodowane przez piratów na mieszkańcach miasta i ich bliskich. Wściekli obywatele spalili dworek rodziny i zmusili ich do ucieczki. Musieli, zatem zamieszkać w zrujnowanym baraku z rupieciami. Żyjąc w ubóstwie matka rodziny zmarła z powodu choroby. Młodszy Oxenstierna stracił cierpliwość do tak piekielnego życia i zabił swojego ojca 3 lata później. Krótko po tym Bernhardowi udało się powrócić do załogi pirackiej z głową swojego ojca. Brat wybrał zaś prawe życie i postanowił zaciągnąć się do Marynarki. Bernhard trudnił się na każdym stanowisku, jednak najlepiej radził sobie tam gdzie mógł pracować sam, czyli przy linach i żaglach.
Po jakimś czasie zostało to zauważone przez kapitana, który ograniczył obowiązki Bernharda do olinowania i amunicji. Chłopak nie narzekał i zajmował się pracą sumiennie.
Czternaście lat po rozłące starszy brat wrócił do Bernharda i dołączył do jego załogi. Bernhard nie wiedział jednak, że jego brat był przez te czternaście lat pod opieką admirała Marynarki, który pomógł mu zostać oficerem. Powrócił, bowiem tylko po to by szpiegować swojego brata dla marynarki i znaleźć sposób by go powstrzymać przed czynieniem zła. Przez cały czas udawał, że jest niemy z powodu traumy z przeszłości. Uznany za zdrajcę został zabity na oczach Bernharda, który opuścił załogę przysięgając zemstę. Trudno mu było poradzić sobie na lądzie. Znów czuł się jak kilkuletni wyrzutek, a całą winą obarczał ojca. W końcu bliski załamania, Bernhard znalazł pracę w warsztacie portowym. Był to spory zakład przyjmujący okręty z całego Eterium. Przyuważył go pewien admirał, który miał okazję natrafić na Bernharda w czasie jego pirackich wybryków. Pojmał mężczyznę i wsadził do więzienia. Okazało się, że Oxenstierna jest bardziej znany niż mu się wydawało. Za kratkami poznał wiele osobistości i niechlubnych sław. Nawiązał znajomości z piratami z zakątków, o których nie miał nawet pojęcia. Podczas całego pobytu, jak większość więźniów zmuszany był do odpracowania swoich błędów. Więc znów został zagoniony do olinowania. Wymierzał, ciął, wykonywał sploty i węzły, zakładał, montował i tak przez dwa lata. W końcu powierzono mu nietypowe zadanie. Miał odwzorować ożaglowanie historycznego okrętu, który był budowany z okazji jubileuszu jednego z marynarskich szych. Była to żmudna praca, na którą nie chciał się zgodzić. Przedstawiono mu alternatywę, jaką była jedna pętla wokół jego szyi. Bernhard pracował sam, przez wiele nocy. Cały ten wysiłek zwrócił się, gdy jego dzieło zostało pokazane światu. Jego imię nie zostało jednak wymienione wśród wykonawców, ale zostało zauważone.

4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Chce zakupić odpowiednio duży statek z liczną załogą i wielkim działem, dzięki którym zrówna z ziemią znienawidzonych piratów, którzy zabili jego brata.

5. Relacje*: Broń Cię Panie Boże, nie chcesz go znać.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitimeNie Kwi 26, 2015 3:02 pm

1. Imię i nazwisko: José Manuel González Rodríguez
2. Profesja: Operator parowej wyrzutni harpunów łamane na młodszego specjalistę do spraw abordażu.
3. Krótka historia: Urodził się w bogatej i szanowanej rodzinie jednak nigdy nie marzył o spędzeniu reszty życia jako arystokrata. Bardziej ciągnęło go do przygód, walk. Dlatego gdy tylko mógł, zaciągnął się do wojska. Tam poznał Timo. Jak już on i Timo zostali wydaleni z wojska (Timo za "niesubordynację", José za "psucie dobrych obyczajów") José zaciągnął się na statek piratów, na którym doceniono jego umiejętności w posługiwaniu się bronią jak i zręczne palce.
4. Powód wzięcia udziału w wyścigu: Zgodzi się dołączyć, gdyż potrzebuje pieniędzy. Na co? Jego obecny kochanek cierpi na ciężką chorobę której wyleczenie kosztuje kupę kasy. Nie ma szans, by udało mu się zdobić te pieniądze inaczej, niż wygrywając w tym wyścigu.
5. Relacje*:
Timo Väinämöinen - Znają się z wojska. Prawda jest taka, że to przez niego Timo wyleciał. Good job, José. Good job.
Rinyalushin Seathron - Kojarzy ją z widzenia.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





KARTY POSTACI Empty
PisanieTemat: Re: KARTY POSTACI   KARTY POSTACI Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
KARTY POSTACI
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Karty Postaci
» Karty postaci
» Mini karty postaci
» Lista postaci zajętych

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Ekipa!  :: Pozostałe :: Archiwum eventów :: Planeta Skarbów-
Skocz do: