Mini karty postaci

Mogą być 3 zdania, może być więcej, długość kart postaci jest Waszą sprawą. Po ich wrzuceniu można od razu grać.
Każdy podaje wiek postaci oraz funkcję w mieście (zawód/uczeń/bezrobotny/żul). Relacje rodzinne ustalacie między sobą, jeśli jakieś są, to i one mogłyby zostać wpisane.
Postaci kanoniczne dopisują ponadto krótką charakterystykę i zmiany w wyglądzie. OC je dopisują, jeśli charakter zmieniają.
Dopuszczalne zmiany wyglądu: Wzrost, waga, fryzura, ubiór (w tym dodatki typu okulary).

Węgierka ma 20 lat i pracuje jako wychowawczyni w przedszkolu Jest typową babą z krwi i kości. Nie za gruba, ale też nie patyk. Włosy ma tak mniej więcej w pół pleców i zwykle związuje je w kitkę. Często można spotkać ją w koszulce i spódnicy - tak po prostu czuje się najlepiej. Dziewczyna jest wierna swojej rodzinnej tradycji i wierzy praktycznie w każdy przesąd, jaki gdzieś usłyszy. Ale zdarzają się też takie dni, kiedy kłóciłaby się z każdym o poglądy polityczne. Nie przepada za dłuższymi podróżami - rzadko kiedy wyjeżdża z miasta. Lubi jeść ostre dania. Wszędzie gdzie aktualnie jest panuje wyjątkowy porządek, bo nie lubi, kiedy wokół niej panuje nieporządek.
Ma kuzyna Timo. Nie utrzymują ze sobą jakiś wyjątkowych kontaktów, ale czasami widują się u rodziny.

Austria:
Lat 21, sprzedawca w sklepie muzycznym.
Wygląd za bardzo mu się nie zmienił poza ubiorem. Nie nosi okularów, ubiera się owszem, elegancko, ale nie przesadnie. Zwykła koszula w kolorze niebieskim lub brązowym, czasem czerwona, do tego jakieś ciemne spodnie. Wygląda, jak większość mężczyzn.
Rod jest pogodny, często uśmiechnięty, towarzyski. Potrafi żartować, chętnie pomaga, czasem coś zasugeruje z tego, co wie. Jest też szczery, nie owija w bawełnę. Lubi wypić piwo w towarzystwie znajomych. Jeździ na rowerze, nie przepada za samochodami. Nałogowo pali papierosy.

Rosja:
Lat 19, budowlaniec.
Jest dość szczupły, wzrostu 175 cm. Włosy ma krótsze, nie ma tej swojej grzywki. Chodzi zazwyczaj w dresie szarym lub czarnym, jeśli nie chodzi w ubraniu roboczym.
Edukację kierował swoją pod konkretny zawód i takoż zawodówkę skończył. Stosuje zasadę, że jeśli Ty jesteś dla niego miły, to on jest miły dla Ciebie, a jeśli oferujesz mu wódki, to już w ogóle jest twoim przyjacielem. Jest bardzo prostym facetem, nie omieszka zerknąć na tyłek dziewczyny, która akurat obok niego przeszła. Dużo przeklina, mało prosi. Jak mu podpadniesz, możesz dostać w mordę, chociaż dziewcząt raczej nie bije. Najczęściej powtarzanym słowem u niego jest "blyat".

25 lat, policjant
Jest spokojnym, ale sympatycznym człowiekiem. Lubi śmiać się i żartować, jest towarzyski i gadatliwy, ale potrafi również być poważny. Dalej ma skłonności do popadania w melancholię, z której ciężko go wyciągnąć, ale zwykle stara się do niej nie dopuścić.
Jest wciąż szczupły, ale dość dobrze zbudowany, bo tego wymaga jego profesja.
Ma syna ze swoją byłą dziewczyną. Mały mieszka z matką w Dużym Mieście i prawie nie zna ojca.
Tiago przyjaźni się z Timo, z którym gra w osiedlowej drużynie piłkarskiej.

25 lat- pisarz(ekscentryczny!), a w wolnych chwilach dorabia w pobliskiej kawiarni.
Żyje mu się, raczej, dobrze. Poza zarobkami z kawiarni zdarza mu sie pisać artykuły do miejscowej gazety. Francuz to osoba, która po pierwszym spotkaniu wryje sie w pamięć. Robi dobre, a nawet wspaniałe wrażenie. Oczarowuje rozmówce "na wejściu". Jednakże jest to tylko otoczka dobrych manier. Francis jest zarozumiałym, egoistycznym człowiekiem. Często dba tylko o siebie, dlatego tak dobrze na wszystkim wychodzi. Jednakże bez przesady ma bliższe osoby, dla których potrafi coś poświęcić. No, inaczej mówiąc, pójdzie z nimi na kompromis, kiedy nieznajomemu udowadniałby swoje racje. Poza tym jest też strasznym flirciarzem, nawet nie przeszkadza mu czy obiekt zainteresowania jest mężczyzną, czy też kobietą. Jest otwarty na propozycje. Oto cały Francuz.

Lat dwadzieścia siedem, informatyk.
Timo to taki koleś, na którym można polegać. Złoży się na składkową imprezę, nie będzie pił, jak tak obieca, na spotkanie przyjdzie pół godziny wcześniej. Z drugiej strony Timo na trzeźwo najprawdopodobniej posiada tylko jeden wyraz twarzy. Ciężko mu się wyluzować, a jak już mu coś strzeli do głowy - to "coś" wylatuje poza skalę normalności i szybuje w szaleństwie. Fin jest niemal chorobliwie nieśmiały, wycofany i introwertyczny. Nie mówi zbyt wiele.
No i jest wyższy, nie ma fioletowych oczu, a niebieskie. Urody jest przeciętnej.
Erzi to jakaś jego daleka kuzynka, czasem zdarzyło im się widywać na imprezach rodzinnych, na których Timo raczej nie należał i tak do atrakcji wieczoru (no, może jego pojawienie się było czymś dziwnym).
Timo zna się też z Tiago – grają razem w piłkę no i się chłopaki polubili.
Fin nie mieszka sam, a ze współlokatorem. No homo.